Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa procedura karna: prokuratura ma obawy, minister uspokaja

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Thinkstock
Teoretycznie od początku lipca obowiązuje reforma procedury karnej. W praktyce jednak na zmiany przyjdzie jeszcze poczekać, bo prokuratorzy zadbali, by jak najwięcej spraw skierować do sądów przed 1 lipca.

Nie jest tajemnicą, że w czerwcu śledczy w całym kraju sprężali się i wypychali do sądów wiele spraw, szczególnie tych większego kalibru. Np. we Włocławku do sądu trafił właśnie akt oskarżenia w głośnej sprawie pogryzienia przez psy kobiety z małym dzieckiem. Skąd ten nagły wzrost wydajności? Powód jest prosty: sprawy skierowane do sądu przed 1 lipca będą rozpatrywane według starych zasad. A tak się składa, że to właśnie prokuratorzy najgłośniej krytykują reformę.
[break]
Sędzia oceni dowody
Procedura karna po nowemu oznacza, że sędzia stanie się arbitrem oceniającym argumenty oskarżenia oraz obrony. Nie będzie w trakcie procesu szukał dowodów - oceni te, przygotowane przez strony. Na prokuratorów spada większa odpowiedzialność. Słabo przygotowane akty oskarżenia będą przepadać.
- Nie boimy się zmian jako takich. Wskazujemy jednak na ewidentne braki tej rewolucji - twierdzi Artur Krauze, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Toruniu. - Mówi się, że postępowania będą szybsze, bo prokuratorzy nie muszą już do aktów oskarżenia dołączać uzasadnień. Pomija się jednak, że muszą załączyć opis tez dowodowych, co jest bardziej pracochłonne. Wymaga się od nas opatrywania aktów informacjami o majątku obywatela, zaczerpniętymi ze specjalnej elektronicznej bazy danych. Tymczasem tej bazy nie ma. Nie działa też program do planowania terminów rozpraw. Ruszył tylko pilotażowo.
Do stosowania nowych zasad przygotowują się także adwokaci. Wśród nich reforma też budzi wiele uwag, choć tu krytyka wydaje się bardziej stonowana.
- Stopień przygotowania do zmian procedury karnej jest w naszym środowisku zadowalający - oceniał w niedawnym wywiadzie dla „Nowości” mecenas Jan Kwietnicki, były dziekan Okręgowej rady Adwokackiej w Toruniu.
Policja może odmówić
Zdaniem nowego ministra sprawiedliwości Borysa Budki, reforma jest dobrze przygotowana.
Najpewniej sierpień i wrzesień pokażą, jak sprawdzi się w praktyce. Nowością jest przyznanie każdemu prawa do „obrony na żądanie”. Ale dopiero na koniec procesu sąd zdecyduje, czy to państwo zapłaci za obrońcę.
Od 1 lipca zmieniła się też rola policji. Samodzielnie może ona odmawiać wszczęcia dochodzenia i umarzać dochodzenia w sprawie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska