Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Od soboty w części starówki zagoszczą artystyczne instalacje

Redakcja
Stefan Kornacki podczas demontażu napisu Apator
Stefan Kornacki podczas demontażu napisu Apator Jacek Smarz
Rozmowa ze STEFANEM KORNACKIM, który w ramach Festiwalu Wizje zaprezentuje w fontannie Cosmopolis instalację „Ustawka”.

„Ustawka” była prezentowana w Kijowie. Na to, aby pokazać ją w Toruniu trzeba było poczekać. Dlaczego?
[break]
Dla każdej instytucji obcującej na co dzień ze sztuką konceptualną, kontakt ze sztuką zaangażowaną - powodującą interakcję ze społeczeństwem - może budzić strach. W tym tkwił problem. Myślę, że organizatorzy nowego festiwalu nie są świadomi pełnego zagrożenia, które niesie ta instalacja (śmiech). Cieszę się, że uda się ją pokazać choć w takiej podstawowej wersji.
Czyli jakiej?
Zobaczymy dwa ściągnięte z dachów fabryk Apatora i Elany napisy. To one budują cały kontekst. Zamiast materiałów wideo, będzie jedynie dźwięk. Nigdy nie zdecydowałbym się na prezentację „Ustawki”, gdybym nie znalazł w Toruniu odpowiedniej lokalizacji. Instalacja stanie w fontannie Cosmopolis. Zamiast muzyki Krzesimira Dębskiego z głośników poleci doping kibiców obu toruńskich drużyn.
Jak kibice to odebrali?
Wystarczy zajrzeć do archiwum ich wpisów na Facebooku. Takiej akcji nie mógłbym zorganizować nie poznając toruńskich ultrasów i ich struktur. Obydwie drużyny są świadome tego projektu. Otrzymały zresztą od naszej ekipy profesjonalny materiał filmowy dokumentujący ich działania. Materiał dokumentalny, który będzie można usłyszeć, łączy opowieść o kibicach i o pracownikach. Zarówno jedni, jak i drudzy odpowiadają na te same pytania. Mówią o Apatorze i Elanie. Tytuł instalacji jest zmyłką. Nawiązuje do ustawienia obu napisów. W gruncie rzeczy całość jest taką opowieścią o kibicach industrialnych.
Te fabryczne napisy nie są jedynymi, które udało się Panu zdobyć? Co jeszcze wchodzi w skład całej kolekcji?
Hotel Kosmos, Uniwersam, Cotex z Płocka, a także odzyskany napis ze starego stadionu żużlowego im. Mariana Rosego. Okoliczności zdobycia tego ostatniego to długa i sensacyjna historia. Został najpierw ukradziony, a potem odzyskany. Jest też Izba Przyjęć ze Szpitala im. Jurasza w Bydgoszczy. Wkrótce będę miał Victorię ze słynnego hotelu w Warszawie. Kosmos prezentowaliśmy w Toruniu na placu Rapackiego podczas pierwszej edycji Skywaya. W ramach drugiej - ściągnęliśmy napis z Uniwersamu i ustawiliśmy go na ul. Szerokiej.
Gdzie Pan to trzyma?
- Na Apatora i Elanę wynajmowałem garaż w samochodówce. Koszty ich przewozu i instalacji są dość spore. Mają duże gabaryty. Każda z liter Elany jest wysoka na 4,5 metra. To kawałek żelastwa, do którego chwycenia potrzeba 5-6 osób. Marzy mi się, aby mieć magazyn, w którym mógłbym je wszystkie trzymać. Część z nich znów zwiedzi w tym roku Europę. Będą najpierw prezentowane na festiwalu Lumina w Cascais, a później w Lizbonie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska