Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na lewobrzeżu dużo przestrzeni, mało zieleni

Mariola Lorenczewska
Mariola Lorenczewska
Usychające drzewa przy ulicy Nieszawskiej martwią zarówno mieszkańców Małej Nieszawki, jak i osoby tędy przejeżdżające
Usychające drzewa przy ulicy Nieszawskiej martwią zarówno mieszkańców Małej Nieszawki, jak i osoby tędy przejeżdżające Sławomir Kowalski
- Nie możemy patrzeć, jak usychają drzewka tak niedawno posadzone przy drodze do Małej Nieszawki - mówią tutejsi mieszkańcy.

[break]
Podobnego zdania są zmotoryzowani z Torunia, m.in. amatorzy kąpieli w aquaparku Olender.
- A przy ulicy Andersa jest jak na pustyni. Bardzo dużo przestrzeni, strasznie mało zieleni - krytykują inni Czytelnicy „Nowości”.

Dopiero jesienią

Jeśli chodzi o drzewa posadzone na drodze do Małej Nieszawki, to nasadzenia przy niej zrobiono kilka miesięcy temu, zaraz po zakończeniu modernizacji ulicy Nieszawskiej. Niestety, co nawet przyznają w Miejskim Zarządzie Dróg w Toruniu, na 170 posadzonych drzewek około 30 nie przyjęło się. Na szczęście braki będą uzupełnione i posadzone zostaną kolejne drzewa. Jednak na pewno nie teraz, bo skazane byłyby na uschnięcie. Nastąpi to najprawdopodobniej jesienią, więc zdenerwowani obserwatorzy muszą tymczasem uzbroić się w cierpliwość. Najkorzystniejszy termin nasadzeń to co prawda początek wiosny, ale miesiące jesienne też nie są złe. Dużo zależy od jakości sadzonek.

To sprawa MZD

Szczepan Burak, dyrektor Wydziału Środowiska i Zieleni Urzędu Miasta Torunia podkreśla, że on też ma informacje, że uschnięte drzewa przy Nieszawskiej będą wymienione. I jest to domena tylko i wyłącznie Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu, który nadzorował i monitorował od początku do końca modernizację ulicy Nieszawskiej.
Przeszkodą sieć wod-kan
Inaczej wygląda sytuacja przy ulicy Andersa, pomiędzy Łódzką a Poznańską. W tym przypadku interweniują osoby, które tam mają domy, bo miejsce coraz bardziej się zagęszcza. Mieszkańcom zależy, by w ich otoczeniu było jak najwięcej zieleni. Były nawet w tej sprawie wnioski radnych toruńskich, m.in. Bartłomieja Jóźwiaka i Macieja Cichowicza, kierowane do prezydenta Michała Zaleskiego i dyrektora Buraka.
- Przy Andersa, niestety, nie ma możliwości spontanicznego nasadzania drzew, co z racji dużej przestrzeni, mogłoby się komuś wydawać oczywiste - podkreśla Szczepan Burak. - Jest to związane z bardzo gęstą siecią wodno-kanalizacyjną.
W odpowiedzi na pismo złożone przez radnego Jóźwiaka, prezydent Zaleski pisze m.in.: „Ze względu na istniejącą infrastrukturę techniczną, możliwość wykonania nasadzeń w rejonie ulicy Andersa jest ograniczona. W otoczeniu trasy planowana jest natomiast lokalizacja wysokich żywopłotów, których posadzenie, w ramach nasadzeń zastępczych w zamian za drzewa usuwane, planowane jest w 2016 roku”.
- W miejscach zidentyfikowanych, tam, gdzie można stwierdzić, że nie ma żadnych sieci ani planów inwestycyjnych, będą prowadzone nasadzenia - zapewnia Szczepan Burak. - Chcemy je zrealizować w ramach nasadzeń, które będzie musiał przeprowadzić inwestor rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego na Bielanach. On dostał zgodę na wycięcie drzew pod warunkiem przeprowadzenia nasadzeń w obrębie całego Torunia. Decyzję otrzymał na lata 2016-2017. Chcemy, żeby objęło to w Toruniu jak najwięcej miejsc, gdzie zieleni brakuje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska