[break]
Dawno tego zwrotu nie używaliśmy, bo i okazji nie było. Trzeba było poczekać na zmianę sytuacji gospodarczej i na rynku pracy.
Uczciwie rzecz ujmując, brakuje rąk do pracy ciężkiej, niezbyt atrakcyjnej finansowo, bez specjalnych perspektyw. Brakuje chętnych do tego, by zrywać się bladym świtem, gnać na autobus, dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów, pocić się przy produkcyjnej taśmie - a wszystko to za minimalną krajową.
Jeśli na dodatek ma się być pracownikiem tymczasowym, którego pośrednik „wypożycza” pracodawcy, chęć robi się jeszcze mniejsza.
W Kujawsko-Pomorskiem, w którym od lat bezskutecznie walczy się z wysokim bezrobociem, to na razie jaskółki zmian. Na przebieranie w ofertach i negocjowanie podwyżek pewnie trochę jeszcze trzeba u nas poczekać.
No, chyba że jesteśmy specjalistami w wąskiej dziedzinie, na dodatek władającymi jakimś skandynawskim narzeczem...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?