Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z trumną do filmu

Tomasz Bielicki
Jerzy Skolimowski, zanim zdecydował się wykorzystać Bydgoszcz w swoim filmie, gościł w niej w 2010 roku podczas festiwalu Camerimage
Jerzy Skolimowski, zanim zdecydował się wykorzystać Bydgoszcz w swoim filmie, gościł w niej w 2010 roku podczas festiwalu Camerimage Tymon Markowski
Lokalni przedsiębiorcy mają różne nietypowe pomysły na filmową promocję. Asortyment, który zamarzyli sobie zareklamować, może czasem zadziwić.

[break]
Trumna. Zwykła, dębowa. Prosto spod dłuta Wiktora Choińskiego. Ślusarz ze Świedziebni dostał szansę zapisania się trwale na kartach rodzimej kinematografii. Jego markowy produkt zagościł bowiem w czarnej krótkometrażowej komedii Andrzeja Mańkowskiego „Korekta”. Poza trumną pojawi się również nazwa jego firmy. Koszty takiej filmowej promocji Choiński pokrył tylko w 30 proc. Resztę otrzymał dzięki programowi „Kreatywne wsparcie marki regionu”. Nie jest jedynym przedsiębiorcą, który skorzystał z takiej unijnej dotacji.

Jego trumna raczej nie będzie kluczowym elementem wspomnianej komedii, która opowiada o tytułowym korektorze, uwikłanym w konflikt z szajką złodziei aut. Warto wspomnieć, że w tym samym filmie zobaczymy także m.in. łóżeczko dziecięce firmy Stiegelmeyer ze Stolna, długopis marki Rystor, kultowy motocykl Junak, produkowany w Złotnikach Kujawskich, a nawet „Wafel Teatralny” z toruńskiego „Kopernika”. Do filmu udało się również wpleść motyw z... wolno stojącą toaletą firmy Zel-Met z Chełmży. Nie brnijmy w domysły, do czego ją wykorzystano.

Camerimage razy dwa

Przypomnijmy, że w ubiegłym roku Urząd Marszałkowski postanowił przeznaczyć 3 mln zł ze środków unijnych na wzmocnienie konkurencyjności regionalnych przedsiębiorstw. Pieniądze w formie dotacji mogli wykorzystywać właściciele firm lokalnych, samorządy i szkoły wyższe, które zdecydowały się ulokować swoją markę w filmie. Operatorem marszałkowskiego programu była toruńska Fundacja Tumult, która otrzymała za to 700 tys. zł. Na programie skorzystała również w inny sposób i to dwa razy.

Pierwszy raz dzięki samorządowi województwa, który postanowił pochwalić się organizowanym przez fundację Marka Żydowicza Międzynarodowym Festiwalem Camerimage w programie TVP „Nie ma jak Polska” (poza festiwalem prezentowano również inne wydarzenia kulturalne, w tym „Kontakt” i „Spotkania Teatrów Lalek” w Toruniu). Drugi raz dzięki Bydgoszczy, która za pośrednictwem Camerimage, Wyspy Młyńskiej i parku w Myślęcinku postanowiła promować się w najnowszym filmie Jerzego Skolimowskiego zatytułowanym „11 minut”.

Zamiast funduszu

Przypomnijmy, że program „Kreatywne wsparcie marki regionu” miał zamknąć usta lokalnym współtwórcom środowiska filmowego, którzy już od kilku lat opowiadali się za powstaniem Regionalnego Funduszu Filmowego. Za pośrednictwem RFF - podobnie jak jest w wielu regionach Polski - możliwe byłoby pozyskiwanie środków na produkcje filmowe. W przypadku „Kreatywnego wsparcia marki regionu” - nacisk położony jest przede wszystkim na promowanie regionalnych firm.

W ciągu ponad roku udało się wesprzeć 36 przedsięwzięć. Dziesięć z nich dotyczy promocji lokalnych samorządów, w dwudziestu trzech promują się przedsiębiorstwa, jeden przygotowała działająca we Włocławku organizacja pozarządowa (postawiła na promocję usług restauracyjnych i hołubionej w województwie kujawsko-pomorskim gęsiny), a dwa - zainicjowane przez Urząd Marszałkowski - skupiły się na promocji całego regionu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska