Usunięcie kluczowych dla naszego miasta punktów spowodowało, że przynależność Torunia do przyszłej metropolii będzie zależała od decyzji bydgoskich władz. Bydgoszcz spełnia kryterium ludnościowe, a tym samym może utworzyć powiat metropolitalny wyłącznie z ościennymi gminami.
- Odejście od zapisu o dwurdzeniowości bydgosko-toruńskiego obszaru metropolitarnego to posunięcie sprzeczne z logiką kreowania prawa w demokratycznym państwie poprzez uleganie lobbingowi, brak poszanowania dla obowiązujących nadrzędnych dokumentów strategicznych, takich jak Koncepcja Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do roku 2030 oraz Krajowa Strategia Rozwoju Regionalnego - komentuje dla "Nowości" prezydent Torunia Michał Zaleski. - Posłowie z komisji sejmowej wyrzucający Toruń z grona miast metropolitalnych zdają się tym samym podważać sens istnienia województwa kujawsko-pomorskiego. Decyzja ta stoi także w sprzeczności z interesem mieszkańców dwóch sąsiadujących ze sobą miast. Tylko wykorzystanie wspólnego potencjału Bydgoszczy i Torunia może pozwolić na wypracowanie dobrej pozycji w gospodarce kraju i Europy. Trzeba jasno i wyraźnie powiedzieć, że żadne z miast – Bydgoszcz czy Toruń – samodzielnie metropolią nie jest, ale razem (i tylko razem!) mogą się nią stać. Metropolia bydgoska – bez Torunia – to oparty na stereotypach mit, który już wielokrotnie był obalany.
Więcej w jutrzejszym wydaniu "Nowości".
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?