Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciemniejsza strona żużlowych derbów

Karol Piernicki
Podczas ostatniego meczu ligowego MRGARDEN GKM Grudziądz - KS Toruń doszło na trybunach do incydentów, związanych z rzucaniem petard i rac dymnych na tor. Jak do tego doszło i czy będą kary?
Podczas ostatniego meczu ligowego MRGARDEN GKM Grudziądz - KS Toruń doszło na trybunach do incydentów, związanych z rzucaniem petard i rac dymnych na tor. Jak do tego doszło i czy będą kary? Sławomir Kowalski
Nie milkną echa ubiegłotygodniowych derbów żużlowych w Grudziądzu. Spotkanie było ciekawe, zacięte i zakończyło się sukcesem miejscowych, ale na trybunach i po meczu nie obyło się bez przykrych incydentów.

Miejscowi szalikowcy dali swój popis podczas jednej z dwóch długich przerw w spotkaniu, spowodowanych awarią prądu. W pewnym momencie na tor zaczęły lecieć petardy hukowe i race dymne. Kibole tymi materiałami celowali w znajdujących się na płycie stadionu pracowników obsługi meczu. Wszystko to przy biernej postawie służb bezpieczeństwa.

- Nikt z ochrony, kompletnie nikt na to nie zareagował - podkreśla Łukasz Liberski, kibic żużla prowadzący własną działalność gospodarczą. - Byłem na zawodach z małym siostrzeńcem i w pewnym momencie zacząłem obawiać się o bezpieczeństwo.

Doszło do tego, że na wybryki miejscowej chuliganerii gwizdami reagowali nie tylko kibice gości, ale i pozostałe sektory, gdzie zasiadali fani gospodarzy. Na portalach społecznościowych pojawiły się informacje, że petardy były odpalane w proteście przeciwko zakazowi użycia tzw. sektorówek i flag podczas meczu. Osobną sprawą jest to, jak w ogóle niedozwolone materiały na stadion zostały wniesione.

- Mnie, starszego człowieka, dokładnie przy wejściu skontrolowano. Przy zakupie butelki z wodą, bez której w ten upał nie można było wysiedzieć, odkręcano korek. Wszystko w myśl bezpieczeństwa. A kto kontrolował tych, co wnieśli petardy? - denerwuje się pan Roman, emeryt z Grudziądza.

Reakcji służb porządkowych podczas meczu nie było, ale są już pierwsze efekty działań policji, która musiała też interweniować po zawodach, gdzie dochodziło do kolejnych incydentów, z pobiciami włącznie. Jeden z mieszkańców miasta, 22-latek, otrzymał zakaz stadionowy na cztery lata oraz roczną karę ograniczenia wolności, polegającą na potrącaniu 20 procent miesięcznego wynagrodzenia na cel społeczny.

- Mężczyzna - przebywając na trybunach - posiadał środki pirotechniczne, które odpalał i rzucał na płytę stadionu - mówi podinsp. Marek Mitura, pełniący obowiązki oficera prasowego grudziądzkiej policji. - Ponadto, ten sam kibic rzucił w kierunku pracownika ochrony plastikowym pojemnikiem na śmieci. Jego zachowanie wyczerpało znamiona przestępstw określonych w Ustawie o bezpieczeństwie imprez masowych.

Czy będą kolejni zatrzymani - na razie trudno wyrokować. Najprawdopodobniej grudziądzki klub nie uniknie też kar za zachowanie kibiców (to nie pierwszy wybryk w tym sezonie), choć tu oficjalnych komunikatów jeszcze nie ma.

Podczas ostatniej kolejki ligowej jeźdźcy MRGARDEN GKM liczą na niedzielę cudów. Szeroka zapowiedź meczu w Zielonej Górze już jutro.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska