Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kurs na Afrykę

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Zbigniew Derkowski podczas jednego z rejsów.
Zbigniew Derkowski podczas jednego z rejsów. archiwum
Rozmowa ze ZBIGNIEWEM DERKOWSKIM, dyrektorem Wydziału Kultury Urzędu Miasta Torunia.

Był Pan na urlopie podczas tegorocznych wakacji?
W czasie wakacji nie byłem na urlopie ze względu na obowiązki zawodowe. Mamy w Toruniu „Kulturalne lato” i mnóstwo imprez, więc szkoda stąd wyjeżdżać. Moje wakacje w tym roku rozpoczęły się dużo wcześniej, bo na przełomie stycznia i lutego.
Gdzie Pan był?
Byłem w Republice Południowej Afryki. Poświęciłem dla tej wyprawy ukochane narty, a wszystko przez jedno spotkanie w naszym toruńskim Muzeum Podróżników.
Proszę o nim opowiedzieć...
Kilka miesięcy przed moją podróżą życia poznałem grupę żeglarzy, którzy właśnie w Muzeum Podróżników opowiadali o tym, że zamierzają opłynąć jachtem świat. To środowisko żeglarzy w Toruniu jest dosyć mocne, więc po spotkaniu znalazło się parę osób, które, tak jak ja, wpadło na ten szalony pomysł, by dołączyć do tej grupy żeglarzy.
Chciał Pan z nimi opłynąć świat?
Oczywiście, że chciałem, ale nie zawsze chcieć oznacza móc, więc trzeba było wybrać tylko pewną część świata i dołączyć do grupy żeglarzy. Padło na Republikę Południowej Afryki, ale muszę pani powiedzieć, że o mały włos wyprawa zostałaby odwołana.
Co się stało?
Okazało się, że jacht, którym płynęli żeglarze, w grudniu znalazł się na mieliźnie. Mieliśmy dwa wyjścia: albo odpuścić i nie jechać, albo uruchomić kontakty przez Polonię i jednak polecieć do Kapsztadu. Wybraliśmy to drugie. Nie brakuje bowiem jachtów, opływających te przylądki, które chcieliśmy zobaczyć.
Gdzie Pan zatem był i co zwiedził w trakcie tej wyprawy życia?
Opłynęliśmy Przylądek Dobrej Nadziei i Przylądek Igielny. Byłem w Kapsztadzie i Pretorii, czyli dwóch stolicach RPA, słynnym Parku Narodowym Krugera, który rozciąga się na 350 kilometrach wzdłuż granicy z Mozambikiem. Ma około 60 kilometrów szerokości i zajmuje powierzchnię powyżej 2 milionów hektarów.
Ten park podobno był rajem dla myśliwych...
Tak, przed I wojną światową były tam ogromne zasoby kości słoniowej, rogów i skór, ale na szczęście od wielu lat park jest objęty ochroną rządu RPA.
Jakie zwierzęta Pan tam widział?
Widziałem słynną wielką piątkę Afryki, czyli lwa, lamparta, czarnego nosorożca, słonia i bawoła amerykańskiego, ale w parku i nie tylko można też spotkać strusie afrykańskie, antylopy, gepardy czy zebry. Widok takiej prawdziwej Afryki jest niesamowity.
Wysoka temperatura Panu nie przeszkadzała?
Wiedziałem, na co się piszę. Było od 24 do 28 stopni Celsjusza, czyli tyle, ile teraz mamy w Polsce i na co strasznie narzekamy.
W tym roku - dzięki żeglarskiej pasji - zwiedził Pan Afrykę. Zdradzi Pan, gdzie jeszcze był?
Generalnie zwiedzam świat dzięki żeglarstwu. Byłem w Chile, Argentynie, Norwegii, Anglii, Irlandii i Szkocji.
Kawał świata Pan zwiedził... Co żona na to? Akceptuje Pana wyprawy?
Na szczęście akceptuje, ale po powrocie mam kaca moralnego, że po raz kolejny wyjechałem sam i staram się poświęcić czas rodzinie. Wspólne wyjazdy też się zdarzają.
Ma Pan już w głowie kolejne marzenie podróżnicze?
Myślę o Islandii, ale jeszcze nie mam konkretnych planów. Po gorącym „Kulturalnym lecie” w Toruniu czeka nas piękna złota jesień.
A zimą znowu wyruszy Pan w podróż życia?
Czas pokaże.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska