Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straszny horror z biletami

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Galeria Horroru działa w Toruniu od czerwca
Galeria Horroru działa w Toruniu od czerwca Grzegorz Olkowski
Lubisz się bać? W Toruniu przybywa miejsc, które opuścisz z sercem w gardle

- Było tak strasznie, że więcej tam nie pójdziemy. Ale każdemu polecamy - śmieją się turystki, które odwiedziły Galerię Horroru. Ich koledzy natomiast dali się ... zbombardować w Bunkrze Wisła.
Kamieniczka przy ul. Podmurnej 85/89 zaczęła straszyć w tym sezonie. W czerwcu jeszcze nieśmiało, ale w lipcu budziła już prawdziwą grozę. W sierpniu strach tu wchodzić. A jednak ludzie ciągną tu nawet nocami i jeszcze płacą za bilety!
Straszenie zwykłe i nocne
Pomysł na straszną atrakcję jest prosty: wywołać u gościa takie palpitacje serca, że długo ich nie zapomni.
- Straszymy w piwnicy, na parterze i piętrze. Najpierw spokojnie wprowadzamy naszych gości w nastrój grozy obrazami z horrorów. Potem fundujemy im spotkania z Draculą, Freddim i innymi strasznymi postaciami. Spotkać można u nas nie tylko manekiny, ale i całkiem żywe straszydła. Interes kręci się coraz lepiej - zdradza Jarosław Drążkowski z Galerii Horroru.[break]

W ofercie jest nie tylko straszenie zwykłe, ale i nocne wizyty dla najodważniejszych. Po nich nie ma co liczyć na szybki powrót do rzeczywistości, skoro brak słonecznego światła...
Coraz więcej osób decyduje się właśnie w taki straszny sposób spędzić swój wieczór kawalerski, panieński czy urodziny. „Bo każde miasto ma swoją ulicę Wiązów” - jak głosi motto galerii.
Uwaga, nalot!
Również na starówce strachu najeść możemy się w schronie przeciwlotniczym przy ul. Bulwar Filadelfijski 10.
Pomysł był prosty, a wykonanie wcale nie wiązało się z wielkimi nakładami. Gospodarze toruńskiego Domu Legend ożywili bowiem schron przeciwlotniczy, od października 1943 roku tkwiący pod ziemią u wylotu Bramy Klasztornej. Za kilka złotych przeżyć tu można, niezapomniany kwadrans.
- Gości wita żołnierz, od razu wymuszający bezwzględną dyscyplinę. Przybliża historię tego miejsca, przeznaczonego dla stu osób, najprawdopodobniej pracowników głównego toruńskiego portu na Wiśle lub gazowni, gdy nagle... zaczyna się nalot. Zapada ciemność, słychać nadlatujące bombowce, a potem spadające z hukiem pociski; w korytarzach pojawia się dym. Goście w maskach przeciwgazowych, na siedząco lub leżąco, zmuszeni są przetrwać bombardowanie - relacjonuje Artur Dobiegała, współtwórca atrakcji.
Podchody z dreszczykiem
Komu jeszcze mało grozy, zawsze zajrzeć może do Fortu IV. Już zwiedzanie Twierdzy Toruń potrafi przyprawić o dreszczyk emocji. A co dopiero podchody po zachodzie słońca!
„Atakujecie niezauważeni i wycofujecie się niezauważeni. Wasze zasadzki mają pomóc w przebiciu się całego garnizony twierdzy w stronę...” - oto wstęp do terenowej gry wojennej, która rozgrywana jest w Forcie IV. Oczywiście, za opłatą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska