Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie czekali na urzędników. Sami posprzątali Strugę Toruńską

Alicja Cichocka
Alicja Cichocka
Na rozległym odcinku przez wiele miesięcy Struga Toruńska nie była regularnie sprzątana. Efekty widać na zdjęciu
Na rozległym odcinku przez wiele miesięcy Struga Toruńska nie była regularnie sprzątana. Efekty widać na zdjęciu Sławomir Kowalski
- Miałem dość czekania na urzędników, aż się dogadają, kto ma posprzątać fragment Strugi Toruńskiej. Skrzyknąłem ludzi i sami zrobiliśmy trochę porządku - mówi nasz Czytelnik.

[break]
- Skrzyknąłem sąsiadów i w okolicy ul. Uśmiechu uprzątnęliśmy toruńską rzeczkę wyciągając połamane drzewa i krzewy z dna - relacjonuje sąsiedzkie pospolite ruszenie mieszkaniec Bielaw. Na osiedlu, w pobliżu Strugi mieszka od 30 lat. Miał dość czekania na ekipy sprzątające. Stan rzeczki od lipcowych burz w wielu fragmentach - był zły - koryto przykryły połamane drzewa, gałęzie, krzaki. Struga straszyła śmieciami - alarmowali od dawna Czytelnicy.

Przepychanki na brzegu

Struga Toruńska od zeszłego roku ma dwóch zarządców. Od zbiornika Kaszownik do jazu w Grębocinie dba o rzeczkę Kujawsko - Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych we Włocławku, odcinek liczy 7,6 km. Na pozostałym, znacznie krótszym, biegnącym przez Stare Miasto aż do ujścia do Wisły, opiekunem jest Urząd Miasta w Toruniu, który wcześniej troszczył się o całą Strugę.

- Raz w tygodniu wynajęta firma sprząta nasz odcinek ze śmieci i udrażnia przepusty - podkreśla dyrektor Szczepan Burak z Wydziału Środowiska i Zieleni. Na fragmencie zarządzanym przez miasto jest czysto.

Na odcinku podległym wojewódzkiej jednostce z Włocławka dotąd nie było tak regularnej i stałej opieki firmy porządkowej. Opisywaliśmy sprawę kilka tygodni temu. Dyrektor KPZMiUW Franciszek Złotnikiewicz tłumaczył wtedy, że... dopiero rozpisze przetarg na wykonanie takich prac.

Kto posprząta śmieci?

Według szefa KPZiUM sprzątanie odpadów komunalnych to zadanie własne gminy, którego Zarząd nie może finansować. Groziłoby to naruszeniem dyscypliny finansów publicznych. Takich samych argumentów używał toruński magistrat.

- Tym razem zlecimy sprzątanie, ale problem trzeba przedyskutować z miastem - tak można streścić stanowisko dyrektora Złotnikiewicza. Od wtorku odcinek wojewódzki hakuje, kosi i jak twierdzą urzędnicy - sprząta ze śmieci - wyłoniona w przetargu firma. Wystarczy zajrzeć np. na fragment przy ul. Wojska Polskiego. Rzeczywiście, wykarczowano skarpy i dno rzeczki, wyczyszczono przepusty, ale w korycie śmieci nadal widać. Firma dbać będzie o odcinek do końca listopada. Co potem ze Strugą?

Miasto nie mówi nie

Tego właśnie miało dotyczyć wczorajsze spotkanie KPZMiUW oraz magistratu.

- Powstał wspólny zespół który wypracuje model postępowania - stwierdza dyrektor Szczepan Burak.- Do listopada dwa razu w miesiącu odcinek należący do KPZMiUW wyczyści ze śmieci wynajęta firma, trudno powiedzieć, czy taka częstotliwość wystarczy - co ciekawe dyrektor Burak nie wyklucza powrotu rzeczki w zarząd miejski. - Rozpoczęliśmy dziś (4 września przyp.red) konsultacje społeczne, dyskusję z mieszkańcami o tym jak zagospodarować tereny wokół rzeczki. W interesie miasta jest żeby Struga była w dobrym stanie - stwierdził dyrektor.

Przez lata miasto opiekowało się Strugą. Nowe przepisy wskazały, że zarządcą ma być jednostka marszałkowska, Kujawsko-Pomorski Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych.

Do końca zeszłego roku obowiązywała miejska umowa na sprzątanie Strugi raz w tygodniu.
Przez ostatnie dziewięć miesięcy pod nowym zarządem kondycja rzeczki pogorszyła się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska