[break]
Ewa Klinowska pięć lat temu stoczyła walkę z rakiem piersi. Na pytanie, czy teraz czuje się bezpiecznie, bo przekroczyła magiczną granicę pięciu lat od czasu wykrycia choroby, odpowiada, że nie chce o tym myśleć.
- Stawiam przed sobą kolejne cele. Wiem, że muszę jeszcze to zrobić, tego muszę doczekać. Nie patrzę na lata, które minęły i które będą, bo to nie ma sensu. Dla mnie liczy się to, co jest tu i teraz. Muszę żyć, aby dziękować mojemu mężowi za to, że był dla mnie taki dobry - mówi jedna z bohaterek wystawy „Jak to się stało, że zapomniałam o swoich piersiach”, którą można zobaczyć w Galerii Dworzec Zachodni w toruńskiej Od Nowie.
Badania ratują życie
Ewa Klinowska chętnie przyjęła zaproszenie do udziału w sesji zdjęciowej. Miała pokazać, czym dla kobiety jest rak piersi. Poza tym, że zgodziła się na zdjęcie w białym t-shircie z różową wstążką, angażuje się też w inne akcje promujące badania profilaktyczne mogące uratować życie.
- Trzeba ustrzec te młode kobiety przed rakiem, dlatego ja sama zachęcam swoje synowe do regularnych badań, a synom mówię, żeby przypominały o nich swoim żonom. Kobiece piersi są piękne, jeśli są zdrowe i o tym trzeba pamiętać - mówi pani Ewa.
Podobne zdanie ma Lidia Gajewska, która siedemnaście lat temu zachorowała na raka piersi. Pod koniec lata 1998 roku wyczuła w piersi zgrubienie, które ją zaniepokoiło. We wrześniu tego samego roku przeszła operację.
- Wie pani, ja nawet nie pamiętam dokładnie, którego dnia miałam operację. Wydaje mi się, że to było tak dawno, ale mimo upływu lat nadal jestem czujna. Mam koleżanki, u których rak ponownie dał o sobie znać. Poza tym, że sama się badam i jestem pod kontrolą lekarzy, to zwracam na to uwagę moim córkom, które na szczęście systematycznie się badają. Dzięki temu wszystkie mamy kontrolę nad własnym zdrowiem - mówi pani Lidia.
Trauma na zawsze
Kobiety, u których w rodzinie był rak piersi, są w tak zwanej grupie ryzyka, co oznacza, że istnieje większe prawdopodobieństwo, że zachorują.
Właśnie tak było w przypadku pani Marii Woźniak. Na raka piersi zmarła jej mama.
- Pamiętam, że w Bydgoszczy nie było jeszcze Centrum Onkologii, kiedy zaczęłam kontrolować swoje piersi. Chodziłam na profilaktyczne badania do Szpitala im. J. Biziela. Wiedziałam, że jestem w grupie ryzyka, ale miałam nadzieję, że rak mnie nie dotknie. Niestety rzeczywistość okazała się inna. W wieku 46 lat zachorowałam na raka piersi i chociaż miałam momenty załamania, to żyję do dziś. Jestem pełnoletnią amazonką- opowiada pani Maria. W rozmowie z „Nowościami” podkreśla, jak ważna w tej chorobie jest wiara w zwycięstwo.
Chore kobiety są w stanie znieść naprawdę dużo. Pani Maria walkę z rakiem wygrała dzięki lekarzom, pomocy psychologa, z której korzystała regularnie, oraz wierze.
- W pewnym momencie zaufałam Bogu. Stwierdziłam, że nie mam wpływu na to, co się stanie, że mogę się tylko modlić - podkreśla kobieta.
Podobnie jak jej koleżanki ze zdjęć znajdujących się na tej niezwykłej wystawie w Od Nowie również twierdzi, że choroba nauczyła ją w życiu pokory.
Inne problemy
Rak może zabić, ale można z nim wygrać i zmienić swoje życie na lepsze.
- Mnie już nie denerwuje zepsuty samochodowy akumulator, z którym sama walczę od dwóch dni. Cieszę się, że dziś mam takie problemy na głowie i że mogę pomóc innym biorąc udział w tak wspaniałej sesji zdjęciowej - podkreśla Maria Woźniak.
Warto wiedzieć
- Wystawę „Jak to się stało, że zapomniałam o swoich piersiach?”, którą można oglądać w toruńskiej Od Nowie, tworzą zdjęcia Marcina Szpaka.
- Bohaterkami jego zdjęć są kobiety, które wiedzą, czym jest rak piersi. W sesji wzięły udział: Gabriela Maria Brzozowska, Hanna Sułek-Stawicka, Barbara Teresa Senoracka, Lidia Gajewska, Ewa Olejnik, Ewa Klinowska, Maria Dudkiewicz, Urszula Gierszyńska, Maria Woźniak, Hanna Dekowska-Tabula, Krystyna Sobota. Wystawę zorganizował dziennik „Nowości”. Przypomina ona jak ważne są badania profilaktyczne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?