Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Torunia odpowiada: nie możemy przyjąć ani jednego uchodźcy

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Ośrodek dla uchodźców w Grupie
Ośrodek dla uchodźców w Grupie Jacek Smarz
Czy i ilu uchodźców jest w stanie przyjąć gmina? - takie pytanie zadała wojewoda wójtom i prezydentom miast w regionie. Toruń odpowiedział, że nie jest gotowy na przyjęcie nikogo. Tylko cztery gminy: Janikowo, Świecie, Inowrocław i Sicienko zadeklarowały pomoc.

[break]
- Toruń na chwilę obecną nie jest w stanie zapewnić miejsca uchodźcom, ponieważ w pierwszej kolejności musimy zapewnić lokale mieszkańcom. To ustawowy obowiązek nałożony na gminy - mówi Aleksandra Iżycka, rzecznik prezydenta miasta. - Należy podkreślić, że mimo usilnych starań miasta i specjalnego programu budownictwa mieszkaniowego (rocznie oddajemy ok. 100 nowych lokali) potrzeby mieszkaniowe torunian wciąż nie są zaspokojone.

Rzecznik Iżycka dodaje, że lista czekających na lokale socjalne i komunalne jest długa.

- Dlatego też trudno oczekiwać, że dysponujemy pustymi, przygotowanymi do użytku lokalami dla kolejnej grupy odbiorców, jakimi są uchodźcy - precyzuje.

„Nowości” poprosiły o komentarz radnych miejskich.

- To bardzo dobra odpowiedź. Prezydent powinien stać na straży interesów torunian - mówi Jacek Kowalski, szef klubu PiS.

Jarosław Beszczyński, przewodniczący klubu radnych Czas Gospodarzy myśli podobnie. - Taka odpowiedź prezydenta wynika z realiów. Przecież w kolejce po mieszkanie od miasta czeka w Toruniu kilkaset osób. Co mamy zrobić? Nie mamy lokali dla własnych obywateli, a mamy przyjmować obcych? - pyta.

Maciej Cichowicz, radny Czasu Mieszkańców, również nie krytykuje postawy władz Torunia.

- To państwo powinno zaproponować program wsparcia uchodźców, a nie cedować odpowiedzialność na gminy - uważa. - W Polsce odwrócono kolejność. Wiele kwestii rozstrzygniętych powinno zostać, a nie zostało, na poziomie rządowym. Jak z grupy przybyszów wyselekcjonowani mają zostać faktycznie uchodźcy, a jak emigranci ekonomiczni? Czy i jakie konkretnie pieniądze państwo przeznaczy na uchodźców? Tym powinien się zająć aparat państwowy.

Z kolei Bartłomiej Jóźwiak, szef klubu radnych PO, podkreśla, że w pierwszej kolejności zająć się należy Polakami na Wschodzie. - Od pół roku składam wnioski do władz Torunia o przyjęcie do nas rodziny z polskimi korzeniami ze wschodu Ukrainy. Otrzymuję odpowiedzi wymijające, w tonie: „zostaną zbadane możliwości miasta w tym zakresie” - mówi radny.

Zdaniem Jóźwiaka błędem postrzeganie jest cudzoziemców tylko w kategorii problemu, np. mieszkaniowego. - Mamy w Toruniu listę zawodów deficytowych. Brakuje spawaczy czy pielęgniarek. Można byłoby się tą listą kierować w odniesieniu do obcokrajowców - dodaje.

Wczoraj wojewodzie Ewie Mes powinny odpowiedzieć już wszystkie samorządu z regionu. W ciągu dnia Bartłomiej Michałek, jej rzecznik, poinformował, że na 144 gminy odpowiedzi udzieliło 129. - Z czego tylko cztery: Janikowo, Świecie, Inowrocław i Sicienko wyraziły chęć pomocy - zaznacza rzecznik.

Wojewoda pytała na prośbę Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej.

- Zebrane dane mają charakter orientacyjny i nie stanowią żadnej deklaracji wiążącej ze strony jednostek samorządu terytorialnego. Jest to standardowa procedura - dodaje Michałek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska