Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelne żniwa na przejazdach kolejowych. Pniewite, Mikanowo...

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Przejazd w Mikanowie, 30 września. Tyle zostało z alfy romeo, która wjechała pod pociąg. Kierująca nią pani Jolanta i jej syn zginęli
Przejazd w Mikanowie, 30 września. Tyle zostało z alfy romeo, która wjechała pod pociąg. Kierująca nią pani Jolanta i jej syn zginęli Policja
W tym roku w wypadkach w regionie zginęło już siedem osób, a cztery zostały ranne. Do dramatów najczęściej dochodzi na przejazdach niestrzeżonych. Tak było w Mikanowie, w gminie Lubanie, gdzie zginęli matka z synem.

[break]
- Stosunek wagi pociągu do samochodu ma się jak waga samochodu do wagi puszki aluminiowej. Wszyscy wiemy, co dzieje z taką puszką uderzoną przez samochód - mówią eksperci, wspierający kampanię społeczną „Bezpieczny Przejazd”.

30 września o poranku taką puszką stała się wysłużona alfa romeo, którą Jolanta Domańska wjechała na przejazd w Mikanowie (gm. Lubanie, pow. włocławski).

Zlały się sygnały?

Dla 47-letniej kobiety to nie była typowa sytuacja. Tego dnia wyjątkowo postanowiła podwieźć 20-letniego syna Bartosza do pracy we włocławskich Azotach. Normalnie chłopak radził sobie sam, ale akurat zepsuł mu się skuter.

Tuż przed godziną 6 rano alfa prowadzona przez kobietę wjechała na przejazd. Wprost pod rozpędzony pociąg Arrivy, relacji Kutno-Toruń.

- Uderzenie pociągu było tak silne, że kompletnie zniszczone auto ciągnięte było przez pociąg jeszcze kilkaset metrów - relacjonowała nadkomisarz Małgorzata Marczak z Komendy Miejskiej Policji we Włocławku.

Matka i syn zginęli na miejscu. Z samochodu zostały szczątki. Wstępne ustalenia wskazywały na to, że kobieta przepuściła najpierw jadący z jednej strony pociąg towarowy. Przekonana, że tory są już wolne, ruszyła. Nie zauważyła, że z drugiej strony jedzie pociąg osobowy. Ponieważ prowadzący oba pociągi zeznali, że dawali sygnały dźwiękowe przed przejazdem, możliwe, że kierującej autem zlały się one w jeden.

To jednak tylko pierwsze przypuszczenia. Okoliczności dramatu wyjaśniają policja i prokuratura. Mieszkańcy gminy Lubanie jednak mają swoje zdanie. - Ten przejazd, podobnie jak inne w gminie, powinien mieć sygnalizację świetlną! - twierdzą.

- Przejazd w Mikanowie jest fatalny. Położony na wzniesieniu, ma słabo widoczną prawą stronę (patrząc na Włocławek) i do tego teraz jeszcze są tam jakieś koleiny. Na środku przejazdu, pomiędzy torami, jest dołek, który ciągle się pogłębia - zwraca uwagę jeden z mieszkańców.

Jaka nauka z tej tragedii?

Larysa Krzyżańska, wójt Lubania, już zapowiedziała, że wróci do naciskania na PKP Polskie Linie Kolejowe (ta spółka odpowiada za infrastrukturę kolejową), by przejazdy gminne były lepiej zabezpieczone.

Życie jednak pokazuje, że PKP PLK nie są chętne do montowania świateł w gminach (vide historia z Pniewitego, o której poniżej). Ludziom skazanym na pokonywanie niestrzeżonych przejazdów pozostaje podwojenie ostrożności. Nie brakuje kierowców, którzy wypuszczają przed autami pasażerów, by pilotowali ich w czasie przekraczania torów. Do tego wiele przejazdów w regionie jest zaniedbanych, zarośniętych, a więc ze słabą widocznością.

Dzieci zostały bez matki

Jolanta Domańska osierociła 10 dzieci.

- Najstarsza dwójka mieszka już poza domem, w Jaranowie. Wraz z ojcem zostało ośmioro dzieci, w tym siedmioro w wieku szkolnym. Najmłodsze ma 7 lat - wylicza Halina Hołtyn, szefowa GOPS w Bądkowie.

Zapewnia, że rodzina otoczona została opieką w takim stopniu, jaki tylko był możliwy.

- Wszyscy tutaj zdajemy sobie sprawę z rozmiaru tragedii. Na początku dziećmi zajął się psycholog. Teraz regularnie rodzinę odwiedza asystent. Dzieci mają zapewnione obiady. Oczywiście, przyznaliśmy też wsparcie finansowe - zaznacza Halina Hołtyn.

W Bądkowie dobrze pamiętają, że kilka lat temu podobnie zginął na przejeździe inny ich sąsiad.

- Rozwoził towar samochodem dostawczym. Też skończył pod pociągiem - wspominają.

Wyjątkowo zły rok

Od początku tego roku na przejazdach kolejowych w regionie doszło do pięciu wypadków. Zginęło siedem osób, cztery zostały ranne. W tym samym okresie roku ubiegłego był jeden wypadek, jedna osoba zginęła, nikt nie został ranny. Odnotowano też 24 kolizje (19 w tym roku). Wszystkie zdarzenia miały miejsce na niestrzeżonych przejazdach.

- Brawura, pośpiech, rutyna i skłonność do ryzyka kierowców oraz pieszych - to główne przyczyny (98 procent) wypadków na przejazdach kolejowo-drogowych - podają autorzy wspomnianej kampanii „Bezpieczny Przejazd”.

Czy mają całkowitą rację? Mieszkańcy Pniewitego i okolic (powiat chełmiński), gdzie w czerwcu na przejeździe zginęło dwoje małych dzieci (rodzeństwo Zosia i Mateusz) są innego zdania. Nie jest tajemnicą, że winą za tragedię u siebie obarczają PKP PLK. Dlaczego?

- Pani Kamila (matka, która prowadziła samochód-przyp.red.) sama zbierała podpisy pod petycją do kolei, by zainstalowała na przejeździe światła. Ten przejazd jest jak rosyjska ruletka: przejedziesz albo zginiesz - mówi Andrzej Grędzicki, sołtys wsi Pniewite.

PKP PLK zainstalowania świateł odmówiły, bo przejazd uznały za zbyt rzadko uczęszczany. Sprawę bada prokuratura w Chełmnie, chociaż szybko zdążyła postawić zarzuty kierującej autem matce.

Opinia publiczna oczekuje jednak rozliczenia PKP PLK. Bo przejazd był zarośnięty, zaniedbany i niewystarczająco zabezpieczony, mimo monitów. Kluczowy dla śledztwa może okazać się raport Państwowej Komisji Badania Wypadków Kolejowych.

Co ciekawe, prawnicy rodziców zmarłych dzieci dotarli do kamer szynobusu Arrivy. Żadna nie była nakierowana na tor. Ojciec podejrzewa, że może brakować jakiegoś nagrania...

W Kawęczynie groźnie!

Niebezpiecznych przejazdów w regionie jest wiele. - W gminie Obrowo pachnie nieszczęściem na przejeździe w Kawęczynie - zgłaszają mieszkańcy. - Nie dość, że są tam niekoszone chaszcze, to jeszcze brakuje znaku „stop” (krzyż św. Andrzeja jest). Tymczasem droga przez ten przejazd prowadzi do niepublicznego przedszkola muzycznego „Za Jordanem”. W okolicy jest wiele domów. Strach pomyśleć, co może się tutaj wydarzyć...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska