Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Nowości” prezentują komentarze po wczorajszym głosowaniu w Sejmie, dotyczącym tworzenia metropolii w Polsce

Artur Olewiński
Artur Olewiński
Sejm5 Sejm -
Sejm5 Sejm - Jacek Smarz
Toruńscy politycy mówią jednym głosem - metropolia w województwie kujawsko-pomorskim może powstać wyłącznie z udziałem naszego miasta.

Wczorajsza decyzja Sejmu dolała oliwy do ognia. Jest sprzeczna z kluczowymi dokumentami o państwowym znaczeniu i podyktowana emocjami kampanii wyborczej. Tak można podsumować komentarze po głosowaniu na Wiejskiej w sprawie metropolii. W takim klimacie przyjdzie teraz bydgoskim władzom ubiegać się o współpracę z Toruniem. Bo metropolia w regionie może powstać tylko z naszym udziałem lub wcale. Dlaczego?

Oburzający absurd

Oświadczenie w sprawie wydał prezydent Torunia. Decyzję Sejmu nazwał oburzającą.

- Wykreślenie z ustawy wspólnej metropolii bydgosko-toruńskiej w naszym regionie jest niezgodne z zapisami... w tej samej ustawie. Obligują one rząd do przestrzegania norm zawartych w Koncepcji Przestrzennego Zagospodarowania Kraju do roku 2030, Krajowej Strategii Rozwoju Regionalnego oraz Strategii rozwoju województwa - punktuje prezydent Torunia Michał Zaleski. Jego spostrzeżenia podziela poseł Antoni Mężydło (PO), który zajmował się ustawą w ramach prac sejmowej komisji. Zwraca on uwagę, że na ich posiedzeniu przedstawiciele rządu wyraźnie zaznaczyli konieczność uwzględnienia wymienionych wcześniej dokumentów.

- Stenogram z posiedzenia tej komisji może być argumentem, gdyby Bydgoszcz próbowała tworzyć związek metropolitalny bez Torunia. Myślę, że to się nie uda po tych wszystkich stwierdzeniach, które tam padły. Liczy się nie tylko kryterium ludnościowe. Bydgoszcz musi o tym pamiętać. Rada Ministrów również nie może tego pominąć - mówi poseł Mężydło.

Przeciw metropolizacji

Z kolei inicjator senackiej poprawki, która przedłużała szanse Torunia na samodzielną metropolię, dystansuje się od decyzji swojej partii. - Zawiodłem się na Platformie! Cóż, jeden Mężydło nie wystarczy! Żal i rozgoryczenie, mimo że summa summarum głosów za było więcej niż za protoruńską poprawką Antka Mężydły, zgłoszoną podczas procedowania nad ustawą w Sejmie - podsumował marszałek Wyrowiński.

Tymczasem posłowie prawicy, którym sondaże wieszczą przejęcie władzy, nie mają wątpliwości - ustawa nie będzie przez rząd PiS realizowana. - Jesteśmy przeciwni koncepcji metropolizacji w ogóle. Naszym zdaniem dyskryminuje inne, mniejsze ośrodki - nie pozostawia złudzeń poseł Anna Sobecka (PiS). W podobnym tonie wypowiada się jej były partyjny kolega.

Wszystko w rękach rządu

- PiS jest przeciwnikiem dystrybuowania pieniędzy poprzez wielkie ośrodki miejskie - mówi poseł Zbigniew Girzyński (niezrzeszony). - Po zmianie władzy w kraju ustawa nie będzie więc miała znaczenia, bo wszystkie instrumenty jej realizacji są w rękach rządu.[break]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska