Główne zarzuty, jakie padają, to fakt planowanego wycięcia ogromnej liczby drzew. I to bez żadnej pewności, że powstanie elektrownia, do której drogi mają wieść.
Po naszym ubiegłotygodniowym artykule odebraliśmy sygnały od niezadowolonych mieszkańców miasta.
- Kto nie dba o zieleń, nie dba też o mieszkańców i jest barbarzyńcą - mówi nasz stały Czytelnik z Rządza. - Powinny być miejsca na las, a ulice można projektować gdzie indziej. Dlaczego drogi robi się w tych miejscach, by wycinać ostatnie skrawki lasu, który jest naszym wspólnym bogactwem. A co więcej. Do tej pory z błahymi sprawami były konsultacje społeczne, których jednak tym razem zabrakło.
Po decyzji władz miasta zawrzało na portalach społecznościowych. Na jednym z nich mieszkańcy także nie pozostawiają suchej nitki na drogowcach. Co więcej, wskazują, że nowe drogi mają prowadzić do nowej elektrowni, ale nie ma pewności, że ta zostanie ostatecznie wybudowana.
Co na to miasto? Wydaje się zdziwione, że zarzuty są akurat teraz.
- Dróg nie można było wytyczyć w innym miejscu, a wycinka drzew prowadzona jest w w pasie drogowym, w którym to wykonane zostaną chodniki oraz ścieżka rowerowa - tłumaczy Łukasz Cybulski z ZDM. - Wszystko zostało zaprojektowane zgodnie z prawem i procedurami. Inwestycja przebiega w zgodzie z miejscowym planem zagospodarowania terenu, który jest ogólnie dostępny. Projekt wcześniej był też do wglądu w Wydziale Budownictwa ratusza.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?