Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Udane zakończenie jesieni jest im bardzo potrzebne

Karol Piernicki
Grudziądzką Olimpię (na zdjęciu w biało-zielonej koszulce boczny obrońca Adrian Bielawski) czeka ostatni mecz
Grudziądzką Olimpię (na zdjęciu w biało-zielonej koszulce boczny obrońca Adrian Bielawski) czeka ostatni mecz Gerard Szukay
Po raz drugi na przestrzeni kilku miesięcy grudziądzcy piłkarze przy Piłsudskiego zagrają w meczu o ligowe punkty z Drutex-Bytovią Bytów. To już jutro.

Wszystko dlatego, że na początku sezonu rywale pozostawali bez własnego boiska z powodu prac remontowych, które trwały na obiekcie. W związku z tym w drugiej kolejce pierwszej rundy Olimpia gościła zespół jej byłego trenera Tomasza Kafarskiego, choć to nominalne ci ostatni byli gospodarzami.

Szalony mecz latem

W tamtym spotkaniu Olimpia - dowodzona jeszcze przez Tomasza Asenskiego - musiała rehabilitować się za inauguracyjną wpadkę z Rozwojem Katowice. Udało się to jej połowicznie. Już w 3. minucie prowadzenie Bytovii dał Michał Jakóbowski. Jeszcze przed przerwą z rzutu karnego wyrównał Marcin Kaczmarek, a po nieco ponad godzinie gry premierowe trafienie ligowe w biało-zielonych barwach zaliczył Fabian Pawela. Gdy wydawało się, że Olimpia sięgnie po trzy punkty, wynik spotkania na 2:2 ustalił niezawodny Janusz Surdykowski, aktualnie wicelider klasyfikacji strzelców I ligi.

Tyle że od tamtego czasu zmieniło się w Grudziądzu sporo. Nie ma już Tomasza Asenskiego, na ławce trenerskiej nie ma też jego następcy Artura Skowronka. Wyniki drużyny pod skrzydłami obu szkoleniowców były tak słabe, że grudziądzanie ugrzęźli na samym dnie ligowej tabeli. Misji ratowania tonącego okrętu podjął się Jacek Paszulewicz.

Efekt nowej miotły?

I ponowny debiut w roli pierwszego trenera wypadł bardzo dobrze. Zespół z naszego miasta pokonał przed tygodniem 2:0 w Katowicach Rozwój. Teraz będzie chciał pójść za ciosem, bo zarówno sztab szkoleniowy jak i sami piłkarze zdają sobie sprawę, że w ich kiepskiej sytuacji jedno zwycięstwo nic jeszcze nie daje. Z kolei zgarnięcie drugiego kolejnego kompletu punktów w drugim ostatnim meczu roku wydaje się obowiązkiem i kontynuacją prawdziwego wychodzenia z jesiennego kryzysu.

- Jesteśmy dopiero na początku drogi, a jest ona kręta, długa i wyboista - mówił tuż po zawodach w Katowicach Jacek Paszulewicz. - Mam nadzieję, że Olimpia utrzyma się w pierwszej lidze.

Przy kolejnym zwycięstwie grudziądzan i korzystnych wynikach innych meczów (bezpośrednio ze sobą grają dwaj inni przedstawiciele strefy spadkowej, trudne domowe mecze czekają też będące tuż nad kreską Pogoń Siedlce, Sandecję Nowy Sącz oraz MKS Kluczbork), sytuacja Olimpii w kwestii punktowej straty do bezpiecznej lokaty może się bardzo poprawić, co jeszcze dwa tygodnie temu wydawało się jedynie pobożnym życzeniem.

To solidna drużyna

Tyle że Drutex-Bytovia z pewnością tanio skóry nie sprzeda. Nie dość, że znów na nosie miejscowym działaczom będzie chciał zagrać trener Kafarski, to jeszcze nie można zapominać, że to bardzo solidna ekipa. Prym w obronie wiedzie mający ponad 150 występów w ekstraklasie Krzysztof Bąk. Ale i Wojciech Wilczyński czy Marek Opałacz to nazwiska dobrze znane kibicom pierwszoligowej piłki. W drugiej linii też nie brakuje anonimowych postaci. Wystarczy wymienić nazwiska Daniela Mąki, Roberta Mandrysza, Adriana Chomiuka czy Artura Formeli. Zresztą niektórzy z tych zawodników potrafią z powodzeniem występować w różnych formacjach.

A z przodu też jest kim straszyć. Trio Surdykowski, Mateusz Klichowski i Jakóbowski ma już na swoim koncie 19 bramek. To aż o pięć więcej niż cała Olimpia.

Jaka sytuacja kadrowa?

Wśród gospodarzy panują natomiast bojowe nastroje i jest też niezła sytuacja kadrowa. Z drużyną nie trenuje jedynie Rok Elsner, który nie doszedł jeszcze do pełni sił po ostatnim urazie.

W Katowicach na boisku po długiej przerwie wrócił Dariusz Kłus, na którego powrót wielu czekało z niecierpliwością. Jutro (początek o godzinie 17) nie zagra natomiast na pewno Kameruńczyk Donald Djousse, który musi odcierpieć karę za czwartą żółtą kartkę w sezonie, jaką obejrzał na boisku katowickiego Rozwoju.

Sparingi po rundzie

Dodajmy, że już po zakończeniu spotkań o punkty, Olimpię czekają dodatkowe gry. Siódmego grudnia dojdzie do rywalizacji z drugoligowym Gryfem Wejherowo (w Wejherowie lub Cetniewie), natomiast cztery dni później w Bydgoszczy z Zawiszą. Z kolei 4 grudnia zorganizowany zostanie w Grudziądzu mecz selekcyjny z uzdolnionymi zawodnikami z województwa kujawsko-pomorskiego, w większości w wieku młodzieżowca.

To ostatnie wydarzenie ma pomóc klubowi w poszukiwaniach wzmocnień, do których koniecznie musi dojść zimą. W przekroju całej pierwszej rundy sporo było narzekań właśnie na grę młodzieży.

Program gier - 19. kolejka

Piątek: Arka Gdynia - Wisła Płock (godz. 20.30); sobota: Dolcan Ząbki - Miedź Legnica, Rozwój Katowice - Wigry Suwałki, MKS Kluczbork - Zawisza Bydoszcz (13), Sandecja Nowy Sącz - Stomil Olsztyn (16), Olimpia Grudziądz - Drutex-Bytovia Bytów (17); niedziela: Zagłębie Sosnowiec - GKS Katowice (12.45) oraz Pogoń Siedlce - Chrobry Głogów (15).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska