Drewniany Biskupin mocno blednie przy Paryżu i zamkach nad Loarą

[break]
Fantazja rodziców nie zna granic. Również tych geograficznych i finansowych. W ubiegłym roku dzieci z jednej z toruńskich podstawówek na zakończenie edukacji w klasie trzeciej pojechały do duńskiego Legolandu (5 dni, z czego niemal dwa w autokarze, cena 800 zł).

Na początek czerwca w jednym z bydgoskich ogólniaków planowana jest wycieczka w wersji de lux do Brukseli, Paryża i zamków nad Loarą. Cena to 990 zł plus koszty wstępu m.in. na wieżę Eiffla i rejs Sekwaną - razem ok. 60 euro. Wyjazd trwał będzie w sumie sześć dni.

Popularny kierunek szkolnych wycieczek to Disneyland pod Paryżem. W magicznym świecie Myszki Miki i jej przyjaciół dobrze czują się i starsi, i młodsi uczniowie. Taki wyjazd najczęściej połączony jest z wizytą w stolicy Francji. Czas trwania to trzy dni, cena około 650 zł (większość ofert zawiera wstęp do Disneylandu za 35 euro).

Ok. 1,2 tys. zł zapłacić trzeba za szkolną wycieczkę do Włoch. 6-dniowy przejazd z Polski poprzez Florencję, Wenecję aż do Rzymu obfituje w wiele atrakcji, których kulminacją jest wizyta w Watykanie.

Za ok. 900 zł od osoby biuro podróży zorganizuje wycieczkę szkolną do Wenecji, Asyżu i Rzymu. Uczestnicy mogą zobaczyć m.in. kolebkę zakonu franciszkanów oraz grób św. Franciszka.

Najdrożej wypadają wycieczki do Skandynawii. W ofercie biur podróży znaleźć można 7-8 dniowe wyjazdy do Danii, Szwecji i Norwegii, za które trzeba zapłacić ok. 900 zł i 200 euro. Taki wyjazd to nie tylko zwiedzanie, ale również przeprawy promowe, rejsy między fiordami i wiele innych skandynawskich atrakcji.

Młodzież - szczególnie licealna - chętnie też odwiedza instytucje unijne w Brukseli. Takie wyjazdy - zwykle 2-3-dniowe - to koszt ok. 400-500 zł od osoby.

Warto wiedzieć:

Wycieczki szkolne obwarowane są wieloma rygorami.

Niezbędna jest pisemna zgoda rodziców na wyjazd dziecka. Uczestnicy muszą być także ubezpieczeni. Na jednego opiekuna może przypadać konkretna (zależnie od wieku) liczba uczestników. Autokar, którym mają podróżować uczniowie, może być nawet kilkakrotnie sprawdzany przez policję.