Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jej dzieła wyrzucono na śmietnik. To, co zostało, zachwyca i inspiruje

Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Mirosława Kruczkiewicz-Siebers
Inge Mahn „Balansująca kula”, technika mieszana, widok instalacji (fot. dzięki uprzejmości „Galerie Max Hetzler”, Berlin, Paris)
Inge Mahn „Balansująca kula”, technika mieszana, widok instalacji (fot. dzięki uprzejmości „Galerie Max Hetzler”, Berlin, Paris) def-image.com
Była jedną z najwybitniejszych rzeźbiarek XX wieku, radykalną nowatorką, utalentowaną i oryginalną. A jednocześnie postacią tragiczną. Dzisiaj Centrum Sztuki Współczesnej „Znaki Czasu” otwiera jedną ze swoich większych tegorocznych wystaw.

Wiele jej dzieł lokatorzy, którzy zajęli w czasie wojny jej łódzkie mieszkanie, wyrzucili na śmietnik. Część sama spaliła, gdy nie miała na czym ugotować jedzenia dziecku. Była sądzona, co miało związek z jej niemiecko-rosyjskim pochodzeniem. Zmagała się z ciężką chorobą.

Utracony dorobek

Katarzyna Kobro urodziła się w 1898 roku w Moskwie w rodzinie Niemca z Łotwy i Rosjanki. Ojciec zaplanował dla niej karierę dentystki, ale ona wybrała sztukę. Kształciła się w Moskwie.

Pracując jako sanitariuszka w szpitalu poznała Władysława Strzemińskiego, później jednego z najwybitniejszy polskich awangardowych malarzy. Strzemiński był ciężko ranny, na froncie I wojny światowej stracił rękę i nogę. Nie bez przeszkód, gdy już byli małżeństwem, udało się Katarzynie Kobro przenieść z mężem do Polski.

Państwo Strzemińscy stanowili bardzo twórczy tandem. Należeli do awangardowych grup artystycznych, wystawiali swoje prace, pisali o sztuce, formułowali artystyczne manifesty.

Katarzyna Kobro tworzyła abstrakcyjne, architektoniczne w duchu rzeźby, w myśl swego przeświadczenia, że „rzeźba nie jest ani literaturą, ani symboliką, ani indywidualną psychologiczną emocją, jest wyłącznie kształtowaniem formy w przestrzeni”. Jej dzieła nie były litymi bryłami (choć stworzyła też trochę bardziej tradycyjne, piękne akty), ale fascynującymi, geometrycznymi formami, nierzadko „unoszącymi się” w przestrzeni.

Gdy w 1936 roku urodziła się córka Strzemińskich (późniejsza znana lekarka psychiatra), Katarzyna Kobro ograniczyła swą artystyczną aktywność.

Wojna zaś okazała się dla rzeźbiarki tragiczna. Straciła wiele swych dzieł, które wyrzucono na... śmietnik. W 1945 roku część spaliła sama. Być może ze strachu podpisała tzw. listę rosyjską, za co po wojnie oskarżono ją pod zarzutem „odstępstwa od narodowości polskiej”. Została skazana na sześć miesięcy więzienia (ostatecznie uniewinniona).

W tym czasie rozpadło się jej małżeństwo, a mąż usiłował pozbawić ją prawa do opieki nad dzieckiem. Zmarła po długiej chorobie w 1951 roku.

Po latach część utraconych rzeźb Katarzyny Kobro odtworzono na podstawie fotografii. Powstały opracowania, przywracające jej należne miejsce w historii sztuki.

Z dwóch krajów

Katarzyna Kobro będzie jedną pięciu bohaterek nowej wystawy w toruńskim CSW. Pokazane na niej zostaną prace rzeźbiarek z Polski i Niemiec, urodzonych między 1898 a 1980 rokiem.

Inge Mahn, Ulrike Mohr, Natalia Stachon i Iza Tarasewicz przygotowały instalacje przestrzenne w salach wystawowych pierwszego piętra CSW. Jak czytamy w zapowiedziach wystawy, „artystki skoncentrowały się przede wszystkim na specyfice stosowanych materiałów, takich jak: gips, węgiel, tkanina, glina, barwniki, beton, złoto, stal, akryl, szkło, podchodząc indywidualnie do wybranego tworzywa i jego transformacyjnych i najbardziej sugestywnych cech”.

Zestawione ze sobą materiały mają obrazować sprzeczności: zmiana-stałość, kruchość-trwałość, figuracja-abstrakcja, objętość-pustka, materia organiczna-sztuczne worzywo, ruch-bezruch.

Twórczość Katarzyny Kobro będzie co prawda reprezentowana tylko jedną (zrekonstruowaną) pracą, ale w czwartki i soboty pokazywane będą filmy poświęcone jej życiu i spuściźnie.

Kuratorką wystawy jest Ewa Scharrer z Niemiec.

Warto wiedzieć: Instalacje i filmy

Na wystawę „Układ otwarty” składają się instalacje przestrzenne Inge Mahn, Ulrike Mohr, Natalii Stachon i Izy Tarasewicz, a także rzeźba Katarzyny Kobro.

Wernisaż odbędzie się dziś, 5 lutego, o godz. 19.00.

W każdy czwartek i sobotę podczas trwania wystawy w kinie „Centrum” w godz. 12.00-16.00 w dwóch następujących po sobie blokach wyświetlane będą filmy: „Katarzyna Kobro. Rzeźbiarka” w reż. Hanny Kramarczuk, „Niebieskie kwiaty. Film o miłości Katarzyny Kobro i Władysława Strzemińskiego” w reż. Tadeusza Króla, „Przewodnik po sztuce. Katarzyna Kobro” w reż. Aleksandra Paniska, „Rzeźbiarka - Katarzyna Kobro 1898-1951” w reż. Józefa Robakowskiego.

Bilet na pokaz w cenie biletu na wystawę, w czwartki wstęp wolny.

W najbliższą sobotę o godz. 12.00 po wystawie oprowadzać będzie jej kuratorka Ewa Scharrer (z tłumaczem). Wstęp wolny.

Wystawa będzie czynna do 3 kwietnia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska