Toruńska starówka zaprasza turystów na nocleg

[break]
Wygląda na to, że niebawem na toruńskiej starówce będą mieszkali gównie turyści. Hoteli w centrum miasta jest już wiele, tymczasem powstają kolejne. Dzięki temu zmniejsza się liczba pustostanów.

Jak w pałacu

Na fasadzie kamienicy przy ulicy Żeglarskiej 22 widać jeszcze reklamę rezydującej tu wcześniej firmy ubezpieczeniowej, jednak po przepierzeniach i innych konstrukcjach, jakie kiedyś zaśmiecały jej wnętrze, nie ma już śladu.

W pochodzącym z XVIII wieku i później przebudowanym pałacu Jakuba Teodora Reissa, toruńskiego patrycjusza z czasów saskich, trwają właśnie prace budowlane. Obiekt, jeśli tak można powiedzieć, wróci do korzeni. W przyszłości zabytkowy budynek przy dawnym trakcie królewskim, będzie służył odwiedzającym Toruń gościom.

- Wszystko zostało z nami uzgodnione, w ubiegłym roku właściciel otrzymał nawet dotację miejską na renowację fragmentu stropu - mówi Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu.

Gmach pałacu zostanie odrestaurowany, do kompleksu hotelowo-gastronomicznego będzie również należała oficyna. Właściciel otrzymał zgodę służb konserwatorskich na przebudowę oficyny.

To, jak ten budynek będzie wyglądał w przyszłości, na razie można zobaczyć głównie oczami wyobraźni, pracujące tu ekipy budowlane mają jeszcze sporo do zrobienia. Efekty trwających od dawna prac widać natomiast na rogu ulic Ducha Świętego oraz Kopernika.

W budynku, który kiedyś był błędnie uważany za miejsce narodzin Mikołaja Kopernika, a w XIX wieku służył dominującym wtedy w mieście wojskowym, ma zostać otwarty najbardziej luksusowy hotel w mieście. Inwestor współpracuje tutaj nie tylko z konserwatorami, ale również archeologami. Pod okiem tych pierwszych zostały między innymi odrestaurowany piękny portal od strony ulicy Ducha Świętego oraz klatka schodowa z motywami egipskimi. Ci drudzy przeprowadzili natomiast badania w piwnicach oraz na dziedzińcu, dzięki czemu pod placem można było zbudować dodatkowe pomieszczenia.

Swoją drogą portal może stać się niezwykłą wizytówką tego miejsca i źródłem wielu radości historyków sztuki. Jest znacznie starszy od budynku i niezwykle podobny do jednego z renesansowych portali w Gdańsku. Hotel jeszcze nie został otwarty, a już budzi zainteresowanie - przynajmniej wśród naukowców.

Tutaj również właściciel dostał błogosławieństwo na to, aby w miejscu znajdującej się na zapleczu oficyny, postawić nowoczesny budynek.

Ruch w interesie

Sporo dzieje się także w spichrzu na rogu ulicy Podmurnej i Mostowej.

Przez wiele lat wiekowa budowla świeciła pustkami i popadała w ruinę, dziś te smutne czasy należą już na szczęście do przeszłości. Wewnątrz spichlerza i sąsiadującej z nim kamienicy również uwijają się ekipy budowlane.

- W obu połączonych ze sobą budynkach znajdą się jedno- i dwupoziomowe apartamenty, pokoje hotelowe i salka konferencyjna - wylicza Maria Karbowska, właścicielka położonego po przeciwnej stronie ulicy Mostowej hotelu „Spichrz”, którego obie wyremontowane budowle będą uzupełnieniem.

Jak już wcześniej wspominaliśmy, podobny los ma również niebawem spotkać ruinę dawnego domu pracy przymusowej, czyli budynek sąsiadujący z dawnym szpitalem, a obecnym inkubatorem przedsiębiorczości na Przedzamczu. Hotel, który tu powstanie, ma być uzupełnieniem działającego obok hotelu 1231.

Ruch w hotelowym biznesie nie powinien dziwić. W ubiegłym roku, tylko podczas letniego festiwalu światła, toruńską starówkę odwiedziło 350 tysięcy turystów. Niestety zobaczyli oni nie tylko blaski zabytkowego serca miasta, ale również jego cienie.

Na starówce wciąż jeszcze jest sporo, często wpisanych do rejestru zabytków, które chylą się ku upadkowi. Straszą one od lat przy głównych szlakach, jakimi przechodzą turyści i jakoś nie zanosi się na to, aby coś w ich sprawie miało się zmienić. Aby daleko nie szukać, wspomnijmy chociażby kamienicę na rogu ulic Piekary i Panny Marii, którą prywatny właściciel kupił nie wiedzieć po co, czy spaloną gotycką kamienicę przy ulicy Mostowej 6.