Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bydgoski poseł manipuluje

Tomasz Bielicki
Poseł Zbigniew Pawłowicz jest autorem pomysłu rozbicia UMK i utworzenia  uniwersytetu medycznego
Poseł Zbigniew Pawłowicz jest autorem pomysłu rozbicia UMK i utworzenia uniwersytetu medycznego Filip Kowalkowski
Podczas pierwszego czytania projektu ustawy o utworzeniu uniwersytetu medycznego w Bydgoszczy, poseł Zbigniew Pawłowicz (PO) zarzucał oponentom tegoż pomysłu , że nie mówią całej prawdy. Jednocześnie sam dowolnie manipulował faktami.

[break]
- Collegium Medicum w Bydgoszczy jest 5. uczelnią medyczną w kraju, ale pod względem dotacji podstawowej w przeliczeniu na jednego studenta znajduje się na przedostatniej pozycji. Z Ministerstwa Zdrowia otrzymuje 18 tys. zł na studenta, przy najwyższym możliwym dofinansowaniu 33 tys. zł - opowiadał w Sejmie Zbigniew Pawłowicz. - Władze UMK nie podejmują działań, aby zmienić tę niekorzystną sytuację. Rektor ma inne problemy niż finansowanie CM.

Słowa posła prostuje w rozmowie z „Nowościami” rzecznik UMK, Marcin Czyżniewski.

- Wielkość dotacji w części wynikającej z liczby studentów zależy od kierunku studiów, najwięcej dostają te uczelnie medyczne, które kształcą więcej studentów na kierunku lekarskim i lekarsko-dentystycznym, najmniej studenci kierunków związanych z naukami o zdrowiu. Wielkość dotacji dla CM UMK wynika więc ze struktury kierunków studiów. To władze CM UMK podejmują działania na rzecz algorytmu podziału pieniędzy - mówi.

W latach 2012-2015 CM UMK otrzymało z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego 19,4 mln zł. - Marcin Czyżniewski, rzecznik UMK

Zbigniew Pawłowicz minął się również z prawdą twierdząc, że „Pomoc materialna z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, którą UMK kilkakrotnie otrzymywał w minionych latach, była „dedykowana” tylko części toruńskiej”.

Szkolą się też na miejscu

- W latach 2012-2015 CM otrzymało z Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego 19,4 mln zł - twierdzi rzecznik UMK.

Czego jeszcze mogli dowiedzieć się posłowie z wystąpienia Zbigniewa Pawłowicza?

- Urząd Marszałkowski, zlokalizowany w Toruniu, utrudnia rozszerzenia bazy dydaktycznej z zakresu chorób dzieci w Bydgoszczy poprzez brak zgody na prowadzenia zajęć dydaktycznych w podlegającym mu szpitalu dziecięcym w Bydgoszczy. Obecnie na część zajęć z zakresu chorób dzieci studenci są dowożeni do szpitala dziecięcego w Toruniu - mówił.

Co na to w Bydgoszczy?

- Od wielu lat nasz szpital aktywnie zajmuje się kształceniem w zakresie lekarskiego stażu podyplomowego na podstawie wpisu na liście prowadzonej przez marszałka województwa i zgodnie z rozporządzeniem ministra zdrowia w sprawie stażu podyplomowego lekarza i dentysty oraz kształceniem specjalistycznym - twierdzi Danuty Kurylak, wicedyrektor Wojewódzkiego Szpitala Dziecięcego w Bydgoszczy. - Odbywa się to na podstawie wpisu na listę jednostek akredytowanych do prowadzenia takich szkoleń.

Rozbudowa szpitala

Poseł przestrzelił też z kosztem rozbudowy Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Toruniu.

- Za 715 mln zł powstanie szpital, który już dziś określa się jako kliniczny lub uniwersytecki - twierdził. Tę informację również sprawdziliśmy.

- Koszt prac budowlanych to 336 mln zł. Wartość wyposażenia jest w tej chwili szacowana - mówi Beata Krzemińska, rzeczniczka marszałka, a Marcin Czyżniewski dodaje: - UMK nie ma żadnych planów, aby przekształcić WSZ w szpital kliniczny lub uniwersytecki. Będziemy za to rozwijać bazę kliniczną w Bydgoszczy, chcemy rozbudować Szpital Uniwersytecki im. J. Biziela - mówi.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska