[break]
Rektor UMK zawiesił prof. Tomasza J. w prawach nauczyciela akademickiego, gdy prokuratura w Gdańsku poinformowała uczelnię o zamiarze postawienia dziekanowi zarzutu popełnienia plagiatu w monografii „Prawo do kontaktów z dzieckiem w prawie polskim i obcym”. Konkretnie - przywłaszczenia autorstwa lub wprowadzenia w błąd co do autorstwa części lub całości cudzego utworu. Dziekan twierdził z kolei, że jego publikacja jest samodzielną książką, szanującą cudze prawa autorskie, zaś sam padł ofiarą nagonki.
Sprawa ciągnie się od 2011 roku, gdy prof. Wanda Stojanowska z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego poinformowała UMK o znamionach świadczących o prawdopodobieństwie popełnienia plagiatu w książce prof. Tomasza J. Naukowiec miał korzystać z pracy niemieckiej badaczki Nataschy Schulze częściej niż o tym informował.
W 2012 roku sprawą zajęła się gdańska prokuratura. Zarzuty postawiono prof. Tomaszowi J. jednak dopiero na początku marca tego roku.
Rzecznik dyscyplinarny UMK zarzuca dziekanowi naruszenie rzetelności i dobrych obyczajów w nauce poprzez oparcie się na idei, strukturze i argumentacji niemieckiej badaczki. Pierwsze posiedzenie komisji dyscyplinarnej odbyło się wczoraj w Bydgoszczy.
- Profesor zawnioskował o umorzenie sprawy z powodu jej przedawnienia - mówi Ewa Walusiak-Bednarek z Biura Prasowego UMK. - Gdy wniosek został odrzucony, złożył kolejny, tym razem dotyczący wykluczenie ze składu komisji profesor Grażyny Odrowąż-Sypniewskiej. Jego zdaniem fakt, że została wybrana nowym prorektorem ds. Collegium Medicum, sprawia, że nie może być obiektywna w rozpatrywaniu jego sprawy. Komisja ponowne nie przychyliła się do jego prośby, argumentując decyzję tym, że profesor Odrowąż-Sypniewską wybrał nie rektor, ale kolegium elektorskie.
Trzeci wniosek dotyczył odwołania z funkcji rzecznika dyscyplinarnego UMK prof. Bogusława Sygita, którego w sprawie dziekana przesłuchiwała prokuratura w Gdańsku.
- Wniosek złożono na ręce komisji, ale adresowany był do rektora UMK - mówi Ewa Walusiak-Bednarek. - Zdecydowano, aby odroczyć sprawę do czasu rozpatrzenia wniosku przez rektora. Wczoraj nie udało się przesłuchać ani profesora, ani wezwanych świadków.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?