[LINIA TRAMWAJOWA WE WSCHODNIM TORUNIU] Pełna mobilizacja oponentów [MAPKI I WIZUALIZACJE]

Jednym z celów poprowadzenia linii tramwajowej przez Rubinkowo jest połączenie dwóch istniejących obecnie linii biegnących m.in. wzdłuż ulic Skłodowskiej-Curie i Szosy Lubickiej. Swoistym łącznikiem w dwóch pierwszych wariantach ma być torowisko zaczynające się przy skrzyżowaniu Szosy Lubickiej z ulicą Przy Skarpie (plac Sybiraków).

Wariant 1

W wariancie 1 linia biegnie pomiędzy blokami przy ulicy Działowskiego a targowiskiem Manhattan. Następnie, po przekroczeniu ulicy Dziewulskiego, tory prowadzą przez istniejące tereny zielone i rekreacyjne przy Buszczyńskich.

Po przekroczeniu Niesiołowskiego linia dociera do ulicy Wierzbowej i prowadzi wzdłuż niej do skrzyżowania ze Skłodowskiej-Curie, w rejonie pętli tramwajowej Elana.

Wariant 2

Także zaczyna się przy placu Sybiraków i ciągnie się przy targowisku. Dalej jednak kieruje się na zachód pomiędzy jezdniami ulicy Dziewulskiego.

Na skrzyżowaniu tej ulicy z Łyskowskiego torowisko przecina zaplanowane w tym miejscu rondo. Dalej biegnie wydzielonym pasem po zachodniej stronie Łyskowskiego (na dalszych odcinkach jest to strona południowa - patrz mapka).

Następnie linia wchodzi w ulicę Rydygiera. Tu początkowo przebiega pasem po zachodniej stronie jezdni, a następnie wchodzi pomiędzy dwie jezdnie (warto obejrzeć wizualizacje na stronie internetowej „Nowości”).

Dalej torowisko przecina jezdnie będące łącznikami pomiędzy Rydygiera a przyszłą Trasą Wschodnią i prowadzi wolnym pasem aż do obecnego torowiska przy Skłodowskiej-Curie.

Wariant 3

Określa się go jako najmniej kontrowersyjny. Biegnie od dzisiejszej pętli Elana wzdłuż ulicy Skłodowskiej-Curie i - dalej - Olimpijskiej. Następnie torowisko przecina ulicę Olsztyńską i kieruje się po wolnym południowym pasie (przy centrum handlowym) aż do skrzyżowania z Szosą Lubicką. Linia przecina tę ostatnią i wpina się w obecną pętlę tramwajową.

Dlaczego ten wariant nie wywołuje negatywnych emocji? Ponieważ przebiega niemal w całości w oddaleniu od zabudowy mieszkalnej. Tymczasem lokatorzy budynków, które w wariantach 1 i 2 miałyby sąsiadować z torowiskiem, obawiają się hałasu i drgań wywoływanych przez tramwaje.

Tylko przeciwnicy?

- Mimo że mieszkam w pewnej odległości od Szosy Lubickiej, w mieszkaniu słyszę przejeżdżające tramwaje - mówiła podczas spotkania konsultacyjnego pani Krystyna z ulicy Łyskowskiego 13, prosząc o odstąpienie od dwóch pierwszych wariantów.

Podobnych głosów było więcej. Można było odnieść wrażenie, że na spotkanie przyszli tylko przeciwinicy inwestycji ze Stowarzyszeniem „Nasze Rubinkowo” na czele. Jego członkowie przypomnieli własne, alternatywne warianty przebiegu linii tramwajowej.

„Nasze Rubinkowo” wystosowało do władz miasta protest przeciw budowie linii pomiędzy targowiskiem a blokami przy Działowskiego 2-8. Podpisało się pod nim ponad 760 osób.

Wizja lokalna

Piątkowe spotkanie zakończyło się wizją lokalną w terenie. Urzędnicy i reprezentanci stowarzyszenia zmierzyli odległość od szczytu wieżowca przy Działowskiego 6 do ogrodzenia targowiska. Wynik: 20 m, a nie 17 m, jak twierdziło „Nasze Rubinkowo”.

- Dziękujemy za cenne uwagi - podsumował Marcin Kowallek, dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta. - Spotkaliśmy się, by przedyskutować, co dla państwa jest lepsze. Nie będziemy nikogo zmuszać, by tolerował tę linię pod swoim oknem. Nie budujemy jej dla siebie lub pana prezydenta, tylko dla państwa.

Prezentacja z mapkami i wizualizacjami autorstwa firmy Progreg:
Pobierz: Prezentacja z konsultacji społecznych ws. linii tramwajowej na Rubinkowo[break]