[break]
Trujący benzoalfapiren w dużym stężeniu powoduje zmiany nowotworowe i może wywoływać mutacje w płodach. Nośnikiem dla tego toksycznego związku jest pył zawieszony o drobinach mniejszych niż 10 mikrometrów (1/100 milimetra), łatwo przenikający do płuc i krwiobiegu. Powstaje w wyniku spalania złej jakości paliw.
Dopuszczalna norma wynosi 1 nanogram na metr sześcienny. W Toruniu ten wskaźnik osiągnął 2,6 i zbliżył się do niechlubnego rekordu (2,7) sprzed dekady! Niestety, podobna sytuacja utrzymuje się od lat.
- W ciągu 10 lat badań, jedynie w roku 2013 poziom 1 ng/m3 nie był naruszony - potwierdza Marek Pawlik z toruńskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Wbrew pozorom zanieczyszczenie nie jest efektem spalin samochodowych i działalności fabryk, ale wynika ze złej jakości paliw stosowanych w paleniskach domowych.
- W przypadku pyłu zawieszonego PM10 modelowanie wykonane w ramach programu ochrony powietrza dla miasta Torunia wykazało, że emisja powierzchniowa, głównie paleniska domowe, stanowi 54 proc. emisji całkowitej z terenu miasta, emisja liniowa - pochodząca z transportu drogowego - 31 proc., a emisja z zakładów to zaledwie 15 procent - wylicza Marek Pawlik.
Na podstawie wstępnej analizy wyników z roku 2015 Toruń znalazł się w najmniej korzystnej klasie C. - Marek Pawlik, WIOŚ w Toruniu
WIOŚ począwszy od 2002 roku wykonuje tzw. roczne oceny jakości powietrza. Toruń jest jedną z czterech tzw. stref w województwie podlegających klasyfikacji. Ocena jakości powietrza za ubiegły rok jest już czternastą z kolei.
- Na podstawie wstępnej analizy wyników z roku 2015 strefa „miasto Toruń” znalazła się w najmniej korzystnej klasie C ze względu na pył zawieszony PM10 oraz benzoalfapiren w pyle zawieszonym PM10 - wskazuje Marek Pawlik.
Co ciekawe, stężenie tych zanieczyszczeń nie maleje pomimo realizacji w Toruniu aż trzech programów ochrony powietrza. Chodzi w nich m.in. o likwidację lokalnych kotłowni oraz zmianę systemu ogrzewania na bardziej ekologiczny gazowy, olejowy lub podłączenie do sieci miejskiej.
W programie ochrony powietrza dla pyłu zawieszonego PM10 urzędnicy założyli, że w ciągu 10 lat (2013-2022) 142 tys. m2 powierzchni mieszkań w Toruniu należy podłączyć do sieci cieplnej lub zmienić sposób ogrzewania na niskoemisyjny.
- W latach 2013-2015 zrealizowano 32 proc. tego harmonogramu - podkreśla Marek Pawlik. - Jeśli uda się utrzymać dotychczasowe tempo realizacji programu ochrony powietrza w mieście i wszystkie działania wskazane w tym programie zostaną podjęte, prognoza poziomu pyłu zawieszonego PM10 na rok 2022 wskazuje, że obowiązujące dziś normy jakości powietrza będą już dotrzymane.
Warto wiedzieć: Co wisi w powietrzu?
Ze względu na zawartość benzoalfapirenu pod względem jakości powietrza Toruń jest sklasyfikowany w najniższej kategorii.
Na podstawie dotychczas wykonanych ocen (z lat 2002-2014) oraz wstępnej analizy wyników z roku 2015, strefa „miasto Toruń” znalazła się w najmniej korzystnej klasie C.
Taką pozycję spowodowało przekroczenie norm dotyczących pyłu zawieszonego PM10 w latach: 2005 - 2015; benzoalfapirenu w latach: 2007 - 2015 oraz pyłu zawieszonego PM2,5 w roku 2010. Dla benzoalfapirenu w pyle zawieszonym PM10 obowiązuje poziom docelowy 1 ng/m3 jako stężenie średnie roczne.
Wynik uzyskany 2,6 ng/m3 w 2015 roku znacznie przekroczył ten poziom.
W ciągu 10 lat badań jedynie w roku 2013 poziom 1 ng/m3 nie był naruszony.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?