Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Złe czy dobre wiadomości

Artur Szczepański
Artur Szczepański
Artur Szczepański
Artur Szczepański
Podobnie jak tydzień temu, nie mam dobrych wiadomości dla tych wszystkich, którzy nie lubią PiS-u, bo jakby na sprawy nie patrzeć, to prezesem naszego kraju wciąż i to bardziej pozostaje Jarosław Kaczyński, który ma swojego człowieka na fotelu prezydenta i Beatę Szydło na gorącym, by nie powiedzieć elektrycznym krześle, premiera.

Szanse Jezusa Chrystusa na pozostanie królem Polski wciąż rosną, a koń, byle nie arab ze stadniny w Janowie, może zostać, i to wcale nie pod osłoną nocy, senatorem.

Jako wnikliwy obserwator, bo w takiej roli dziś się obsadziłem, wcale bym się nie zdziwił, gdyby w nieodległej przyszłości specjalną ustawą zabroniono brodatym wegetarianom wstępu do restauracji, a tysiące rodaków wzięłoby ochoczo udział w ogólnopolskiej akcji „Cała Polska strzela do uchodźców” pod patronatem ministra obrony narodowej i części klubu Kukiz, sorry zostało nas tylko 15.

Zgadzam się też z marudami, lemingami i cyklistami, iż PiS w dużych dawkach jest szkodliwy, cóż z tego, skoro lud to kupił i przyzwyczaił się szybko, że białe jest czarne, a czarne białe i to jest dalszy ciąg, niedobrych dla koalicji antyrządowej, wieści.

Na tym nie koniec, bo oto mamy na naszej scenie do czynienia z jednym z najbardziej, jak twierdzi Norman Davies, mściwych politycznych gangów w Europie, przy którym opozycja prezentuje się z kolei jak przezabawny gang Olsena. Jarosław Kaczyński i jego szwadrony „dobrej zmiany” przeciwko komu...? Schetynie, ciasteczkowemu potworowi totalnej opozycji, Petru, widzącemu światełka w tunelu, Czarzastemu, bo SLD postawił ponownie na doświadczenie, czy PSL-owi, wiecznemu koalicjantowi wszystkich bez względu na partyjne wyznanie.

Szef rządzącej partii pożera przeciwników tego typu sortu na śniadanie i wypluwa kosteczki, które minister Ziobro skrupulatnie liczy i zawija w sreberka; zawsze się mogą przydać.

PiS nie ma z kim przegrać, wie o tym rzecznik partii Beata Mazurek, która sędziów Sądu Najwyższego nazywa grupą kolesi i sam fakt, że niektóre z jej wypowiedzi są równie zabawne jak złośliwy nowotwór, nie pozostawia złudzeń co do cienkiej, niczym papier po śledziach, opozycji…

I na tym już koniec złych lub dobrych, jak kto woli, wiadomości.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!