Pierwszy z nich to metropolia bydgoska, o której już wiadomo, że jej nie będzie. Drugi to oderwanie Collegium Medicum od UMK, co - miejmy nadzieję - także się nie uda. A im szybciej ta polityczna awantura się skończy, tym lepiej. Ciekaw jestem, bo lubię obserwować, w jakim stylu politycy tłumaczą się z własnych niepowodzeń.
Do metropolii wracając, posłanka PiS, Anna Sobecka, wypowiadając się dla „Nowości” wyraziła radość, „że nie będzie metropolii, którą w Kujawsko-Pomorskiem próbowali tworzyć politycy z Bydgoszczy pomijając Toruń. To świadczy o tym, że rząd Prawa i Sprawiedliwości realizuje plan zrównoważonego rozwoju, który był w naszym programie wyborczym”.
No pięknie i ładnie, też uważam, że pomysł metropolii bydgoskiej był bez sensu, bo forsowano go tylko po to, by mieć jakiś dowód wyższości Bydgoszczy nad Toruniem. No, dobrze, ale skoro tak wielu polityków PiS podkreślało, że ustawa metropolitalna jest zła, jeśli minister Błaszczak, zapowiadając powstanie jedynej w kraju metropolii śląskiej, zawiózł tydzień temu do Katowic zupełnie nowy projekt ustawy, to byłbym bardzo wdzięczny, gdyby teraz ktoś z PiS wytłumaczył, po jakiego czorta w październiku zeszłego roku prezydent Andrzej Duda ten bubel prawny podpisał? Po co?
Wracamy na nasze podwórko. Centrum Kulturalno-Kongresowe „Jordanki” wygrało prestiżowy konkurs architektoniczny „Bryła Roku”. Jordanki zajęły I miejsce w głosowaniu jury. Oprócz oceny profesjonalnej, portal Bryła tradycyjnie już zorganizował głosowanie dla internautów, a w nim toruński projekt Fernando Menisa zajął dobre drugie miejsce, przegrywając jedynie z Międzynarodowym Centrum Kongresowym w Katowicach, zaprojektowanym przez pracownię JEMS Architekci.
Katowickie centrum, wzniesione tuż obok charakterystycznego katowickiego Spodka, to kawał dobrej architektury, ale - osobiście - na Jordanki bym tego obiektu nie zamienił.
Strasznie się z tej nagrody dla Jordanek cieszę. Przez lata biadoliłem, że nie mamy szczęścia do dobrej architektury współczesnej, co widać chociażby w tym, jak blado pod względem architektonicznym wypada rozbudowa miasteczka akademickiego na Bielanach w porównaniu np. z rozbudowywanym w tym samym czasie campusem uniwersyteckim w Gdańsku-Oliwie. Narzekałem, że wciąż nie mamy obiektu, którą swą skalą i klasą byłby wizytówką dzisiejszego Torunia. I tu zaszła zmiana. Wygląda na to, że wreszcie żeśmy się doczekali.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?