Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy lewobrzeżnej części Torunia domagają się szerokich konsultacji w sprawie komunikacji miejskiej

Redakcja
Autobusy linii nr 36 kursują obecnie co godzinę. Mieszkańcy lewego brzegu obawiają się, że po wydłużeniu trasy będą kursować jeszcze rzadziej
Autobusy linii nr 36 kursują obecnie co godzinę. Mieszkańcy lewego brzegu obawiają się, że po wydłużeniu trasy będą kursować jeszcze rzadziej Sławomir Kowalski
Wydłużenie trasy przejazdu linii nr 36 na nowo rozbudziło dyskusję o organizacji komunikacji na Podgórzu. Nie takich zmian oczekiwali mieszkańcy.

[break]
Z początkiem lipca wydłużona zostanie trasa przejazdu toruńskich autobusów linii nr 36 kursujących na trasie Szubińska - plac Skalskiego.

- Autobusy pojadą dalej Szosą Bydgoską i Starotoruńską do Portu Drzewnego. Zmienione zostaną godziny odjazdów tej linii. W rejonie CH Plaza będą zatrzymywać się na przystanku Łukasiewicza, a kolejnym przystankiem będzie ten przy Szosie Bydgoskiej (przy dawnym Merinoteksie) - czytamy w komunikacie MZK.

Za mało autobusów

Tymczasem mieszkańcy tej części Torunia nie takich zmian oczekiwali.

- Podstawowym problemem jest pytanie, czy w związku z tym zmieni się częstotliwość kursowania na tej linii - pytają. - Na wszystkich zebraniach prosiliśmy o przemyślenie zmian w komunikacji, głównie zwiększenia częstotliwości kursowania autobusów linii 29 i 36. W odpowiedzi dowiedzieliśmy się, że nie jest to fizycznie możliwe, ponieważ nie ma wystarczającej liczby autobusów.

Wbrew oczekiwaniom

Decyzja o przedłużeniu linii 36 sprawia, że wśród mieszkańców na nowo rozgorzała dyskusja o komunikacji miejskiej.

- Naszym oczekiwaniem, co wielokrotnie sygnalizowaliśmy przy wielu okazjach, są szerokie konsultacje dotyczące komunikacji miejskiej, szczególnie na Stawkach - mówią. - Ta kwestia była wielokrotnie podnoszona, ale dotychczas bez jakiegokolwiek odzewu ze strony miasta lub przewoźnika. Zamiast tego podejmowane są doraźne działania, które składają się na fakt, że mieszkańcy lewobrzeża z kłopotami korzystają z komunikacji miejskiej.

Powodów tej sytuacji jest wiele. Oprócz wspomnianej częstotliwości kursowania autobusów, problemem jest również brak biletu czasowego.

Taniej samochodem?

- Połączeń jest na tyle mało, że łatwiej jest jeździć samochodem. W sytuacji, kiedy w czasie dojazdu trzeba się dwa-trzy razy przesiadać, powodują, że koszty przejazdu samochodem i autobusem są porównywalne - wskazuje jedna z Czytelniczek. - W przypadku matki z dzieckiem dwie lub trzy przesiadki kosztują nawet 30 złotych, a to cena wyższa niż koszty przejazdu samochodem. Ludzie są zmuszeni do korzystania z prywatnego transportu. Ten problem można by w prosty sposób rozwiązać. Wprowadzając bilety przesiadkowe-czasowe.

Czy władze miasta i przewoźnik pochylą się nad propozycjami mieszkańców? Nie tylko w sprawie biletu przesiadkowego, częstotliwości kursowania autobusów, ale przede wszystkim konsultacji w tych sprawach. Od lat pojawiają się też propozycje budowy linii tramwajowej na lewy brzeg.

W tych sprawach zwróciliśmy się o komentarz do Miejskiego Zakładu Komunikacji w Toruniu, skąd zostaliśmy skierowani do Wydziału Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia.

Do tego tematu będziemy na pewno w najbliższym czasie wracać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska