[break]
- Chciałam zapisać się do mojej lekarki pierwszego kontaktu. Dowiedziałam się, że pani doktor będzie dopiero za trzy tygodnie, bo jest na urlopie - denerwuje się pani Grażyna z Bydgoskiego Przedmieścia w Toruniu.- Kazali mi zgłosić się dopiero po jej powrocie.
Plany z wyprzedzeniem
Jak z organizacją pracy w okresie urlopowym radzą sobie w toruńskich szpitalach i przychodniach?
W Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy w Toruniu zapewniają, że u nich personel planował urlopy z dużym wyprzedzeniem. I liczą jednocześnie na zrozumienie i zapobiegliwość ze strony swoich pacjentów.
PRZECZYTAJ:Toruński pacjent woli iść do swojego lekarza [DZIEŃ DOBRY]
- Lekarz też ma prawo do wypoczynku. My ze swojej strony informujemy pacjentów z wyprzedzeniem, że dany lekarz idzie na urlop i w określonym czasie go nie będzie. Jeśli więc komuś zależy, aby zostać przyjętym akurat przez niego, to powinien odpowiednio wcześnie się zgłosić - podkreśla Krystyna Kurkowska, dyrektor administracyjna w Wojewódzkim Ośrodku Medycyny Pracy. - Oczywiście, gdy chodzi o same recepty, to może je wypisać inny lekarz. Trudno sobie zaplanować infekcję czy zatrucie pokarmowe, więc w takich sytuacjach pacjent będzie przyjęty przez innego lekarza. Podstawowa opieka zdrowotna musi działać jak zwykle. Gdy to konieczne, są zastępstwa. Tylko w Akademickiej Przychodni Lekarskiej należącej do WOMP jest teraz mniej pacjentów, bo studenci wyjechali do domów.
Krystyna Kurkowska dodaje, że gdy w danej poradni pracuje kilku specjalistów, korzystają z urlopów kolejno - jeden po drugim.
- Mamy szczęście, że większość naszych poradni zatrudnia więcej niż jednego lekarza - zaznacza Krystyna Kurkowska.
Z wyprzedzeniem planują urlopy w Miejskiej Przychodni Specjalistycznej w Toruniu
- Dotyczy to wszystkich. Od lekarzy, przez pielęgniarki, techników, rehabilitantów, po pracowników rejestracji - mówi Bożena Mleczek-Dąbrowska, dyrektor Miejskiej Przychodni Specjalistycznej. - Staramy się plan tak układać, by nie zaburzał latem pracy przychodni.
Gorzej, gdy w poradni jest tylko jeden specjalista. W Miejskiej Przychodni Specjalistycznej jest tak w okulistycznej.
- Wtedy lekarz, jak najwcześniej podaje termin urlopu i po prostu na te dni nie zapisuje się pacjentów - podkreśla Bożena Mleczek-Dąbrowska. - W niektórych przypadkach w czasie wakacji wręcz skraca się godziny pracy. Tak jest na przykład na rehabilitacji dzieci i młodzieży w ośrodku przy Łyskowskiego. Rodzice sami sugerują, by nie zapisywać ich dzieci na zajęcia popołudniami. Natomiast normalnie, na pełnych obrotach, działa latem laboratorium.
Mniej planowanych
- Przypadki pilne trudno przewidzieć. Latem przyjmujemy je jak zwykle. Zabiegów planowych jest nieco mniej - mówi dr Janusz Mielcarek, rzecznik Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego. - Pracownicy idą na urlopy, ale więcej pacjentów wyjeżdża też na wakacje, dlatego więcej pracy mają teraz lekarze w ośrodkach wypoczynkowych.
Na brak pacjentów nie narzeka Szpitalny Oddział Ratunkowy przy Wojewódzkim Szpitalu Zespolonym. Przyjmuje około 900 osób tygodniowo. W związku z upałami trafia tu sporo ludzi starszych z chorobami układu krążenia.
- Pojawiają się wahania ciśnienia, kłopoty z wydolnością oddechową, omdlenia. Zwykle udaje się pomóc takim pacjentom w ciągu jednego dnia. Zachęcamy, by osoby starsze w upały zostawały w domach - radzi dr Janusz Mielcarek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?