Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prace 27-letniej fotografki zostaną pokazane pod hasłem „W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet”

Paulina Błaszkiewicz
Paulina Błaszkiewicz
Jedno z kilkunastu zdjęć autorstwa Agnieszki Hunicz w cyklu „80 i więcej”, którego bohaterami są starsze i samotne osoby mieszkające w obecnych czasach na polskiej wsi. Zobaczyć je będziemy mogli od piątku w galerii sztuki „Wozownia”
Jedno z kilkunastu zdjęć autorstwa Agnieszki Hunicz w cyklu „80 i więcej”, którego bohaterami są starsze i samotne osoby mieszkające w obecnych czasach na polskiej wsi. Zobaczyć je będziemy mogli od piątku w galerii sztuki „Wozownia” Agnieszka Hunicz
Agnieszka Hunicz w cyklu autorskich fotografii „80 i więcej” przygląda się osobom w podeszłym wieku. Takich zdjęć nie znajdziemy w kolorowych pismach.

[break]
Ma 27 lat. Pochodzi z niewielkiej miejscowości na Lubelszczyźnie. Jest absolwentką filologii polskiej i miłośniczką fotografii. Agnieszka Hunicz jest autorką zdjęć, które od jutra możemy oglądać na wystawie „W stronę człowieka. W hołdzie Zofii Rydet” w galerii sztuki „Wozownia”.

Fotografie Zofii Rydet, jednej z najwybitniejszych polskich autorek zdjęć o charakterze surrealistycznych fotomontaży i kolaży, a zwłaszcza dokumentalny „Zapis socjologiczny 1978-1990” mają ogromne znaczenie dla twórczości kolejnych pokoleń artystów. Tych interesujących się przede wszystkim człowiekiem i jego historią.

Tak też było w przypadku Agnieszki Hunicz, która pokaże swoje prace razem z Andrzejem Różyckim, Maciejem Hermanem i Mateuszem Palką, Piotrem Kosińskim i Tomaszem Sobierajem.

Starość na polskiej wsi

-Kilka lat temu byłam na wystawie Zofii Rydet w Zamościu. Jej prace mnie zachwyciły i stały się inspiracją do rozpoczęcia przygody z fotografią. Pamiętam, że jako dziecko i nastolatka bardzo lubiłam fotografować swoich dziadków. Pomyślałam, że zestawienie moich pierwszych zdjęć z portretami innych osób w podeszłym wieku byłoby ciekawe - mówi Agnieszka Hunicz, która podróżując po polskich wsiach zrobiła kilkanaście zdjęć seniorom żyjącym samotnie.

Dla nich nie ma miejsca w kolorowej prasie ilustrowanej, ponieważ oni nie funkcjonują w nowoczesnym społeczeństwie. Starość, przemijanie czy śmierć to tematy pomijane we współczesnej kulturze, ale wciąż obecne i bardzo widoczne w życiu.

Portretując starsze osoby starałam się uchwycić elementy, które przetrwały do naszych czasów. - Agnieszka Hunicz

Agnieszka Hunicz tworząc swój cykl fotografii „80 i więcej” szukała ludzi, miejsc i domów, które przypominałyby o tym, co było kiedyś. Na zdjęciach nie znajdziemy seniorów reklamujących preparaty witaminowe lub kremy wygładzające zmarszczki.

- Nie chciałam niczego nowoczesnego. Szukałam elementów, które przetrwały do naszych czasów. To też starałam się uchwycić portretując starsze osoby. One mi nie pozowały, nie przebierały się. Po prostu wyraziły zgodę na to, bym mogła zrobić im zdjęcie. Mówili mi tylko, gdzie chcą być sfotografowani: w domu lub na zewnątrz - mówi autorka zdjęć w rozmowie z „Nowościami”.

Bez photoshopa

Ulubione zdjęcie Agnieszki Hunicz z cyklu „80 i więcej” to bliski portret starszej kobiety, która była kowalem i miała bardzo ciężkie życie.

To portret najbliższy sercu młodej fotografii, ponieważ od niego wszystko się zaczęło. To właśnie wtedy okazało się, że fotografia to coś więcej niż robienie zdjęć. To pokazywanie czyjejś historii, czyjegoś życia takim, jakim ono jest. Bez photoshopa.

Twarz kobiety pokryta zmarszczkami coś mówi. Jest zapisem doświadczeń i przeżyć. Bohaterowie fotografii, które od jutra możemy oglądać w „Wozowni”, opowiadali autorce o swoim życiu, cieszyli się, że ktoś chce ich słuchać.

- Zrozumiałam, że my tak naprawdę na co dzień nie pamiętamy o starszych ludziach. Poprzez swój projekt chciałam przypomnieć, iż oni jednak istnieją, że warto się do nich zbliżyć, choć nie zawsze to się udaje. Znam wiele starszych osób, które są nieufne. Sfotografowałam tylko osoby, które chciały wziąć udział w moim projekcie - podkreśla Agnieszka Hunicz.

W jej pracach można odnaleźć pewne wątki z „Zapisu socjologicznego” Zofii Rydet. Taka fotografia interesuje Agnieszkę Hunicz najbardziej. Bliskie są jej także reportaże, bo służą upamiętnieniu pewnych miejsc, rzeczy, zjawisk, a przede wszystkim zachowaniu historii.

Wystawa od piątku

Takie fotografie oraz zdjęcia nie przystające do tendencji, które można obserwować w najnowszej polskiej fotografii, m.in. ekspresjonistyczne portrety Piotra Kosińskiego czy nostalgiczne prace Tomasza Sobieraja będziem mogli oglądać w galerii sztuki „Wozownia”.

Wstęp na wernisaż o godzinie 18 i sobotnie zwiedzanie są wolne.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska