Restauracja dla ludzi z pasją, nietuzinkowe miejsce ze świetnym wystrojem i pysznym jedzeniem - to tylko niektóre opinie o „Mistrzu i Małgorzacie” - restauracji, która od czerwca działa przy ulicy Szewskiej.
Pachnie książkami i kawą
-Inspiracją do otwarcia restauracji była ulubiona książka mojego męża. Chcieliśmy stworzyć miejsce, jakiego w Toruniu jeszcze nie było. Dysponujemy salą Małgorzaty, salą Behemota i salą Nautilus, inspirowaną powieścią Juliusza Verne’a - mówi Agata Dubowik, właścicielka „Mistrza i Małgorzaty”, gdzie pachnie nie tylko pyszną kawą, ale też książkami.
Restauracja posiada bowiem piękną bibliotekę, w której można znaleźć ponad dwa tysiące różnych tytułów. Jak na kulturalny lokal przystało, odbywają się tam również wieczorki poetyckie i jazzowe. Z kolei w karcie możemy znaleźć takie dania jak m.in. wędzone świńskie uszy w karmelizowanym chrzanie, czy tatar ze śledzia marynowanego w przyprawach piernikowych. Jeśli chodzi o zupy, to ciekawą propozycją w menu jest soljanka z soczystymi kawałkami mięsa. Jeśli chodzi o desery, to hitem w „Mistrzu i Małgorzacie” są lody z chałwą, które są robione na miejscu.
Dobrą kuchnią może poszczycić się również restauracja otwarta po długim remoncie, czyli „Róże i Zen”. Wcześniej do lokalu, który powstał w 2002 roku i był m.in. jednym z miejsc wykorzystywanym w serialu „Lekarze”, mogliśmy wejść tylko od ulicy Podmurnej. Restauracja wzbogaciła się o większą salę z wejściem od ulicy Szerokiej. „Róże i Zen” od lat słyną w naszym mieście z przepysznych ciast - szarlotki czy sernika wiedeńskiego, ale w ofercie nie brakuje modnych ostatnio ciast bezglutenowych, m.in. czekoladowego i marchewkowego. Jeśli chodzi o dania obiadowe, to dużą popularnością wśród gości cieszą się ozory i wątróbka.
Na duży głód
Miejscem chętnie odwiedzanym w ostatnich tygodniach przez torunian jest również restauracja „Osetia” przy Rynku Staromiejskim, prowadzona przez Osetyjczka, który swoim gościom serwuje tradycyjne danie z rodzimej kuchni.
- Zapraszamy na pyszne pierogi, przyrządzane przez Osetyjki z półdrożdżowego ciasta z mięsem, botwiną lub ziemniakami. To propozycja dla tych, którzy lubią zjeść coś konkretnego. Mamy naprawdę spore porcje, dlatego nikt nie wyjdzie od nas głodny - zachęca Kamila Człapa.
W „Osetii” zjemy też takie dania jak m.in. żarkoje, czyli potrawę z łopatki wieprzowej, czy canah -wołowinę z warzywami zapiekaną w glinianym naczyniu. W menu jest zupa łwża z wołowiny i cebuli.
Śniadanie to podstawa
Z takiego założenia wychodzi właścicielka restauracji „Wieczory i Poranki” przy ul. Łaziennej.
- Pyszne śniadania to nasza wizytówka. Serwujemy m.in. jajka pod każdą postacią i pyszne omlety. W lecie polecam te na słodko - mówi Paulina Czempińska, właścicielka „Wieczorów i Poranków”.
Jak nazwa wskazuje, poza śniadaniami w menu znajdziemy również propozycje na obiad i kolację,ss m.in. schab z młodą kapustą, domowe pierogi, wątróbkę i włoską pizzę. Do kolacji warto zamówić lampkę wina prosto z Macedonii, które można rzadko spotkać w Polsce.
Właściciele czterech restauracji w Toruniu stawiali przede wszystkim na oryginalność. Każdy z lokali jest inny i wabi swoich gości czymś innym. Każdy z nich warto odwiedzić, chociażby po to, by poznać nowe smaki. Jak mówi Paulina Czempińska, nikt z nas nie lubi nudy na talerzu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?