- Moje dzieci cierpią. Chcę je odzyskać, ale ponieważ córkę wzięła do siebie pracownica MOPR-u, czynione jest wszystko, by rozbić naszą rodzinę - płacze matka.
Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Toruniu zapewnia, że dzieciom nie dzieje się krzywda. Tłumaczy, że musiały zostać odizolowane od matki, bo ta jest uzależniona od narkotyków. Pani Justyna jednak temu kategorycznie zaprzecza.
Szerzej na temat odebrania dzieci i rozdzielenia rodzeństwa jutro w Magazynie "Nowości"
Czytaj także: Kto zastąpi rodziców dwóm braciom?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?