Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To sobie panowie pożartują [MINĄŁ TYDZIEŃ]

Ryszard Warta
Ryszard Warta
an Pietrzak. Satyryk, bard, aktor. Niektórzy twierdzą, że w III RP najlepszym jego żartem było kandydowanie na prezydenta
an Pietrzak. Satyryk, bard, aktor. Niektórzy twierdzą, że w III RP najlepszym jego żartem było kandydowanie na prezydenta Grzegorz Dembiński / Polska Press
Na poziomie warszawki i codziennej polityki uprawianej w telewizyjnych studiach i na sejmowych korytarzach wieje nudą, bo politycy poszczególnych opcji poza przekazy dnia się nie wychylają, każdy mówi i robi to, czego się można po nim spodziewać. Jeśli są różnice, to jedynie w stylu, a nie w treści wystąpień.

Co innego na lokalnych podwórkach, tu zdarzają się interesujące odstępstwa od tej rutyny. Dwa toruńskie przykłady. We wczorajszych „Nowościach” zaprezentowaliśmy dwugłos o tym, jakiego patrona powinien mieć skwerek przy alei Jana Pawła II, bo jest tu spór. Krzysztof Duda ze stowarzyszenia Lex Lupus optował za Żołnierzami Wyklętymi, a Karol Wojtasik, radny PiS - za poetą Władysławem Bełzą.

To sobie panowie pożartują [MINĄŁ TYDZIEŃ]
red

Najciekawsze jest to, że radny Wojtasik, odnosząc się do honorowania Żołnierzy Wyklętych, mówił tak: „W mieście są podejmowane kolejne inicjatywy związane z Żołnierzami Wyklętymi. Zauważyłem, że w tym wszystkim nie ma umiaru. Zrobił się z tego modny temat. Ludzie zaczęli masową produkcję koszulek, gadżetów (...) To jest szafowanie pewnymi symbolami, które niosą ze sobą niepodważalne wartości i ofiary”.

Wojtasik ma absolutną rację, bo mało co tak szkodzi narodowej pamięci, jak jej trywializowanie. Ale ten trzeźwy apel o umiar w ustach działacza PiS to zjawisko dość egzotyczne.

Przykład drugi z trochę innej bajki. W niedzielę w amfiteatrze przy Muzeum Etnograficznym odbędzie się koncert upamiętniający 36. rocznicę Porozumień Sierpniowych. A jedną z gwiazd będzie tam Jan Pietrzak. I wszystko się zgadza, w końcu jego „Żeby Polską była Polską” stało się wtedy, w tamtej posierpniowej Polsce czymś w rodzaju drugiego hymnu. Dziś Jan Pietrzak to bard i ulubieniec zwolenników „dobrej zmiany”.

Niedawno znów zrobiło się o nim głośno, gdy TVP Kultura pokazała jego występ z marca tego roku w Klubie Ronina. Jechał tam równo po wszystkich przeciwnikach politycznych obecnej władzy, jej samej jakoś specjalnie nie tykając.

I dobrze, święte prawo satyryka dowalać jednym, a innymi się zachwycać. A styl?

O Stefanie Niesiołowskim mówił tak: „Jego naturalne środowisko ekologiczne to wszy, mendy, gnidy, pluskwy, muchy plujki, żuki gnojniki. I to jest również jego elektorat. I to świadczy o potędze polskiej demokracji. Nawet wszy i mendy mają swoją reprezentację”. Strasznie śmieszne. Po prostu boki zrywać.

Ciekawostka polega na tym, że głównym organizatorem i fundatorem toruńskiego koncertu jest Urząd Marszałkowski, w którym rządzi marszałek z PO, czyli partyjny kolega Stefana Niesiołowskiego. Kto wie, może w Toruniu nadarzy się okazja i mistrz dowcipu będzie mógł marszałka Całbeckiego zapytać, czy te 40 tysięcy ludzi, którzy na niego głosowali, to także „wszy, mendy i gnidy?”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska