Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruń. Auta na chodnikach irytują pieszych

Grzegorz Kończewski
Grzegorz Kończewski
Na skrzyżowaniu ulic Jana Sobieskiego i Studziennej miejsca brakuje przede wszystkim dla większych samochodów
Na skrzyżowaniu ulic Jana Sobieskiego i Studziennej miejsca brakuje przede wszystkim dla większych samochodów Sławomir Kowalski
Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przeanalizuje sytuację na skrzyżowaniu ulic Sobieskiego i Studziennej w Toruniu. Chodzi o wjeżdżające na chodnik auta.

Czytelniczka mieszkająca w okolicach Centrum Szkolenia Artylerii i Uzbrojenia alarmuje w sprawie bezpieczeństwa na skrzyżowaniu ulic Jana Sobieskiego i Studziennej.

Wygląda to tak, że auta chcące wyjechać z podporządkowanej ul. Studziennej w Sobieskiego, szczególnie w godzinach szczytu komunikacyjnego, ustawiają się w kolejce. W tym miejscu jest jednak tak wąsko, że samochody skręcające w lewo z ul. Sobieskiego (od wiaduktu Kościuszki), chcąc uniknąć uderzenia lusterkami w lusterka aut oczekujących na przeciwnym pasie, wjeżdżają częściowo na chodnik.

Sprawa dla komisji

- Gdy jest duży ruch, to strach tamtędy przechodzić - mówi Czytelniczka. - Chcielibyśmy, by chodnik, tak jak gdzie indziej, był miejscem gwarantującym nam bezpieczeństwo.

Zobacz także, jak parkują "mistrzowie kierownicy" w Bydgoszczy
Zobacz galerię: Tak parkują bydgoscy mistrzowie parkowania

Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg zapewnia, że sprawa zostanie wnikliwie przeanalizowana na najbliższym posiedzeniu (jeszcze we wrześniu) Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego, która działa przy Wydziale Gospodarki Komunalnej Urzędu Miasta Torunia, a w jej skład wchodzą przedstawiciele policji, Straży Miejskiej i MZD.

- Na pewno członkowie komisji pojadą na miejsce i zapoznają się z sytuacją - mówi rzeczniczka. - O ustaleniach będziemy informować.

Mieszkaniec Wrzosów narzeka na platformę cyfrową, z którą ma podpisaną umowę na dostarczanie sygnału telewizyjnego do końca października. Czytelnik podkreśla, że klientem tej firmy jest od dawna i przyzwyczaił się już do telefonów od konsultantów, które wraz ze zbliżającym się terminem wygaśnięcia umowy stają się coraz częstsze. Konsultanci, chcąc przedstawić kolejną ofertę, dzwonią jednak w najmniej oczekiwanych porach, bywa, że kilka razy dziennie. Dlatego gdy tylko wyświetla się wiadomy numer, Czytelnik po prostu połączenia odrzuca.

- Obecnie jednak poszli o krok dalej - mówi mieszkaniec Wrzosów. - Po odrzuceniu połączenia pozostają na linii, czekając na włączenie się poczty głosowej. Po paru minutach ta poczta oddzwania i to już trzeba odebrać, by skasować wiadomość głosową, bo poczta zadzwoni po raz kolejny. To jest naprawdę denerwujące - bywa, że takie sytuacje zdarzają się kilka razy dziennie. Odbieram to jaką nieprzyjemną formę nacisku. Czy to jest dozwolone?

Najlepiej zastrzec numer

W samym nagrywaniu wiadomości na skrzynkę głosową Bożena Sawicka, miejska rzecznik konsumentów nie widzi nieprawidłowości. Problem jednak pojawia się, gdy tych wiadomości od operatora jest zbyt wiele.

- To może być uciążliwe - przyznaje Bożena Sawicka. - W tej sytuacji radzę Czytelnikowi zastrzec numer telefonu. Po prostu wysłać do operatora list polecony z informacją, że nie życzy sobie kontaktu drogą telefoniczną, także poprzez SMS-y. Warto wskazać, że jedyną dopuszczalną formą kontaktu ma być forma listowa. To powinno rozwiązać problem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska