To zastanawiające, że pożar wybuchł akurat w dwóch samochodach tej samej marki. Skoda została zniszczona, bo stała obok pochodni, w którą zamienił się japoński pojazd. Na pytanie, czy było to podpalenie, odpowie biegły z zakresu pożarnictwa.
- O godz. 1.17 wpłynęło zgłoszenie o pożarze auta przy alei 700-lecia - relacjonuje bryg. Andrzej Seroczyński, rzecznik straży pożarnej w Toruniu. - O godz. 1.26 nadeszła informacja o samochodzie przy ul. Sportowej.
Pożary samochodów w Toruniu
Pojawiają się pytania, czy ogień wybuchł wskutek podpalenia? Sportowa i aleja 700-lecia znajdują się blisko siebie. Być może samochody znalazły się na trasie jakiegoś podpalacza? Zastanawia, że pożar wybuchł akurat w dwóch samochodach tej samej marki. Trzeci z pojazdów był zaparkowany obok pochodni, w którą zamienił się japoński pojazd.
- Prowadzimy w tej sprawie postępowanie - mówi Wojciech Chrostowski z zespołu prasowego komendy miejskiej policji w Toruniu. - Ustalamy przyczyny zdarzenia. Okoliczności, mechanizm i przyczyny powstania ognia ustali biegły z zakresu pożarnictwa.
Czytaj także: Sprawca serii włamań na Rubinkowie i na Skarpie stanie przed sądem
W hondzie civic zaparkowanej przy alei 700-lecia Torunia pożar obejmował komorę silnika.
Natomiast Honda CRX przy ul. Sportowej spłonęła doszczętnie do gołej blachy. Ślady szarego lakieru zachowały się tylko na niewielkim fragmencie przedniego błotnika. Na przednim kole widać jeszcze srebrną felgę. Ta z tyłu jest całkowicie okopcona, a z opony został tylko karkas - druciana konstrukcja. W środku również ostały się tylko metalowe elementy foteli, czy kierownicy.
Zobacz galerię: Spalone samochody przy ul. Sportowej w Toruniu
Wczoraj biegły w towarzystwie poszkodowanych dokonał oględzin pojazdu. Centymetr po centymetrze sprawdzał uszkodzenia. Skrupulatnie odnotowywał wszystkie ślady. Dłuższą chwilę zatrzymał się przy jednej z wiązek elektrycznych. Na miejsce wezwano policyjnego technika, który oprócz dokumentacji fotograficznej pobrał próbkę do kolejnych badań.
- Trudno mi o tym mówić. To auto było moim marzeniem od dzieciństwa - mówi poszkodowany właściciel. - Kupiłem je dziesięć miesięcy temu i zamierzałem zrobić z niego perełkę. Rzadko z niego korzystałem, raczej na weekendowe wyjazdy.
Polecamy: Grudziądz. Kuba Wojewódzki stanie przed sądem. Policjantów już ukarano
Zaparkowana obok skoda felicia należała do partnerki właściciela hondy. Ten samochód spłonął co prawda tylko częściowo, ale w takim stopniu, że również nadaje się tylko na złom. Plastikowe elementy nadwozia i wyposażenia pojazdu stopiły się. Wnętrze zostało nadpalone i okopcone. Ponury widok.
Nic dziwnego, że przechodnie zwalniają, zresztą podobnie jak kierowcy.
- Tam dalej też stoi spalone auto. Czy tutaj grasuje podpalacz? - pytał mężczyzna z ciemnego mercedesa, kiedy opuścił elektryczną szybę w swoim aucie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?