Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Toruńskie statki parowe rządziły na Wiśle [RETRO]

Szymon Spandowski
Szymon Spandowski
„Nadzieja” z pasażerami na pokładzie przy toruńskim nabrzeżu
„Nadzieja” z pasażerami na pokładzie przy toruńskim nabrzeżu Domena publiczna/k-pbc
Z okazji rozpoczętego w ubiegłym tygodniu w Toruniu święta Wisły wracamy do czasów, kiedy królowa polskich rzek żyła pełną parą.

W ubiegłym tygodniu, krążąc na pokładach różnych statków kursujących między brzegami Wisły, rzuciliśmy kotwicę na początku lat 80. XIX wieku. Flotylla toruńska składała się wtedy z parowców „Thorn”, „Copernicus” oraz „Prinz Wilhelm”. Zanim dziś ruszymy w dalszą drogę, warto by było odwiedzić właściciela tych jednostek, wspomnianego wcześniej przedsiębiorcę Johna, który prawdopodobnie w 1879 roku przybył do Torunia z Elbląga. Ponad 130 lat temu imć B. John (księgi adresowe podają niestety tylko pierwszą literę imienia) rezydował przy ulicy Arabskiej 120. Gdzie znajdował się taki egzotyczny adres? Dziś jest to Rabiańska 5.

Zobacz galerię: Przeprawa przez Wisłę w Toruniu [ZDJĘCIA]

Skoro już załatwiliśmy sprawy na lądzie, możemy wracać na rzekę. Toruń bardzo szybko doczekał się nowoczesnego mostu, jednak stała przeprawa okazała się niewystarczająca. Statki kursujące na Kępę Bazarową wyruszały więc, gdy tylko pozwalały na to warunki. W 1880 roku, po bardzo ciężkiej zimie, sezon żeglugowy rozpoczął się w połowie marca.

Ruszamy o szóstej

„Właściciel toruńskiego przewozu przez Wisłę obznajmia nam, że ukończenie robót około powtórnego mostu przez polską Wisłę nastąpi dzisiaj pod wieczór - informowała „Gazeta Toruńska”. - Skutkiem tego jutro od godziny 6 z rana znowu regularna przeprawa parowcem się rozpocznie”.

Latarnie na Kępie

Most przez wiślaną odnogę oddzielającą Kępę Bazarową od reszty lądu pozostawał nadal drewniany i narażony był na działanie lodu. Podobnie jak stara toruńska przeprawa. Często zatem na zimę go rozbierano, ponieważ taniej go było złożyć na nowo, niż odbudowywać. W krytycznych momentach łączność między wiślaną wyspą i prawym brzegiem rzeki zapewniał prom. Warto dodać, że dzisiejszy trakt spacerowy z Kępy w stronę Dworca Głównego był w tamtych czasach jedną z najważniejszych dróg w Toruniu, dlatego władze miasta bardzo o niego dbały. We wrześniu 1915 roku Rada Miasta, mimo wojennych niedostatków, postanowiła go oświetlić naftowymi latarniami.

Zobacz także:Retro. Port Drzewny i pociąg do Czarnowa

Wróćmy jednak do lat 80. XIX stulecia. Rzeczny interes kwitł, mimo poniesionych przy jego otwarciu ogromnych nakładów, właściciel przewozu przez Wisłę nadal inwestował w rozbudowę taboru. W maju 1884 roku w prasie pojawiła się wiadomość, że zlecił budowę kolejnego statku - „Drwęcy” (niem. „Drewenz”). Prasa wspomina jednak, że to jego trzecia jednostka, gdy tymczasem powinien to być parowiec numer cztery. Być może któryś z zamówionych wcześniej statków został sprzedany, albo uległ jakiejś poważnej awarii. Toruńskie jednostki wiślane wiodły bardzo pracowity żywot i czasami się psuły. Jeden z takich wypadków wydarzył się pod koniec lipca 1903 roku.

„W czwartek wieczorem popsuła się maszyna statku przewozowego na Wiśle, wskutek czego musiał on stać chwilę nad brzegiem przy Kępie Bazarowej - pisała „Gazeta Toruńska”. - W tym czasie nagromadziło się tak wiele pasażerów, że parowiec prawie był napełniony. Skoro sporządzono maszynę ruszono z powrotem do miasta, lecz gdy statek znajdował się na samym środku rzeki, znów maszyna przestała pracować, a kajuta cała napełniła się dymem i parą. Wiele lękliwych niewiast poczęło zaraz krzyczeć, sądząc, iż parowiec się zatopi. Kilka z nich chciało nawet wyskoczyć do Wisły, lecz przeszkodziło im w tem kilku znających się na statku oficerów. Wreszcie udało się powoli przeprowadzić parowiec do przystani i tu dopiero ochłonęły niewiasty ze strachu”.

Niestety nie wiemy, który to parowiec zgotował swojej załodze i pasażerom taką przykrą niespodziankę. Być może chodziło o „Nadzieję” (niem. „Hoffnung”), która pojawiła się na toruńskich wodach na przełomie XIX i XX wieku. Parowiec widać na wielu zdjęciach z tamtych czasów, jednak prasa wymieniała jego nazwę rzadko. Pojawia się ona głównie przy okazji ogłoszeń o wycieczkach do Czerniewic lub Silna.

Zobacz galerię: Toruńska panorama wiślana sprzed lat

Z pewnością nie należał on już do przedsiębiorcy z ulicy Arabskiej, bo ten najprawdopodobniej umarł na początku lat 90. XIX stulecia. W księdze adresowej z 1892 roku nie ma go już na liście lokatorów, jest tam jednak odnotowana wdowa John.

Statki przeżyły swojego właściciela, chociaż tropienie ich śladów w toruńskich gazetach sprzed ponad stu lat jest trudne. Na ogół wspomina się tam tylko o parowcach przewozowych. Każdy mieszkaniec Torunia wiedział, jak się one nazywają, zatem bardziej szczegółowe opisy były zbyteczne. Koń jaki jest, każdy widzi... Parowiec „Kopernik”, czyli zbudowany i sprowadzony do Torunia w 1879 roku bocznokołowiec, drugi statek toruńskiej flotylli, na pewno kursował jeszcze w 1892 roku. W sierpniu, podczas rekordowych upałów i rekordowo niskich stanów wody, osiadł na mieliźnie i trzeba się było nieźle napracować, aby go z niej ściągnąć.

Parowiec Drewitza

„Thorn” oraz „Copernicus” zostały zapewne zbudowane w Gdańsku. „Prinz Wilhelm” powstał tam z całą pewnością, konkretnie w warsztatach Klawikera. Jednostki pływające konstruowane były jednak również w Toruniu. W warsztatach przy Bastionie Menniczym powstawały berlinki, na Rybakach natomiast działała stocznia Ganotta. Statki rodziły się również... nad Kaszownikiem, a w każdym razie w jego bliskim sąsiedztwie, gdzie - jak wiadomo - w miejscu obecnego dworca autobusowego, przez kil-ka dziesięcioleci pracowała na chwałę toruńskiego przemysłu odlewnia metalu i fabryka maszyn Drewitza. O nowym przedsięwzięciu „Gazeta Toruńska” poinformowała pod koniec sierpnia 1892 roku.

„Parowiec śrubowy do przewozu osób buduje dla p. Fenzke w Grudziądzu tutejsza fabryka wyrobów żelaznych E. Drewitza. Parowiec będzie nosił nazwę „Der Gesellige”.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska