Pożar wybuchł w poniedziałek o godz. 2:30 w nocy. Włocławscy strażacy otrzymali informacje o zadymieniu na klatce schodowej w bloku przy ul. Chopina we Włocławku. Po przybyciu dwóch zastępów straży pożarnej stwierdzono pożar drzwi jednej z piwnic.
Cała akcja strażaków trwała około 2 godziny. Nikomu nic się nie stało. Ogień nie pojawił się tam przypadkowo. To nie pierwszy pożar w tym bloku. Miesiąc wcześniej do pożaru doszło w sąsiedniej klatce schodowej.
Zobacz galerię: Pożar przy Chopina we Włocławku
Tuż przed drzwiami wejściowymi ktoś podpalił stojące wózki dziecięce. Na całej klatce powstało ogromne zadymienie. Mieszkańcy nie mogli wydostać się z domów. Lokatorzy mieszkający na parterze wyskakiwali przez balkon. Pożar zniszczył całą klatkę.
- Ktoś się uwziął na ten blok. Wcześniej nic takiego się tu nie działo. To kolejny pożar w ciągu miesiąca. Boimy się o własne życie - mówi kobieta mieszkająca w bloku.
Czytaj też: Wypadek w Rynarzewie. W akcji LPR
Część mieszkańców łączy sprawę z podpaleniami śmietników stojących w okolicach bloku. Straż interweniowała tam bardzo często. Policja prowadzi czynności wyjaśniające poniedziałkowy pożar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?