Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dlaczego nowe torowisko wymaga ręcznego przestawiania zwrotnicy?

Artur Olewiński
Nowa linia tramwajowa w Toruniu robi wrażenie, ale są jeszcze na niej pewne niedociągnięcia
Nowa linia tramwajowa w Toruniu robi wrażenie, ale są jeszcze na niej pewne niedociągnięcia Grzegorz Olkowski
- W dobie informatyzacji i automatyzacji takie rzeczy zdarzać się nie powinny. Zwłaszcza, jeśli chodzi o wartą kilkadziesiąt milionów złotych inwestycję, jaką jest nowa linia tramwajowa w Toruniu - uważa Czytelnik.

Nowe połączenie tramwajowe na Bielany zostało otwarte pod koniec czerwca. Na części nowej linii, liczącej ok. 3 kilometry, zastosowano nowoczesne rozwiązania, takie jak ciche oraz zielone torowisko z własnym systemem nawadniania. Nowinek nie brakuje także na robiącym wrażenie węźle przesiadkowym w alei Solidarności. Cały problem w tym, że kontrastują one z niektórymi archaicznymi rozwiązaniami.
[break]
- Słyszałem o nich i nie dowierzałem, dopóki sam nie wsiadłem do tramwaju nr 1 i nie przekonałem się o tym na własnej skórze - relacjonuje Czytelnik. - Cała moja podróż ze Skarpy aż pod Urząd Miasta przy Wałach gen. Sikorskiego przebiegała bez zarzutu. Następnie tramwaj wjechał w al. Solidarności i przez chwilę czułem się jak prawdziwy Europejczyk rodem z XXI wieku. Do czasu! Zauważyłem, że przed skrzyżowaniem przy Nocie motorniczy wysiada z tramwaju z długim metalowym drążkiem i idzie gmerać w torowisku. Ręcznie przestawia zwrotnicę! Coś nieprawdopodobnego! W dobie informatyzacji i automatyzacji takie rzeczy zdarzać się nie powinny. Zwłaszcza, jeśli mowa o wartej kilkadziesiąt milionów złotych inwestycji, jaką jest nowa linia tramwajowa. Czy w Toruniu postęp oznacza cofanie się?
Z pytaniem, dlaczego na nowym torowisku zwrotnicę nadal trzeba przestawiać ręcznie, zwróciliśmy się do Miejskiego Zakładu Komunikacji. Jak wyjaśnia przewoźnik, w tym przypadku, podobnie jak na innych odcinkach linii tramwajowych w mieście, do sterowania zwrotnicami zastosowano system radiowy.
- Po uruchomieniu, z uwagi na daleki zasięg oraz złożony układ torowy w tym obszarze, okazało się, że sterowanie zwrotnicą z jednej strony powodowało przekładanie zwrotnic z pozostałych stron - tłumaczy Piotr Reich, rzecznik prasowy MZK. - Mając na uwadze bezpieczeństwo ruchu tramwajowego, system radiowy wyłączono. W tej chwili jesteśmy na etapie zmiany systemu sterowania z radiowego na podczerwień. Nowy system nie będzie już powodował tego rodzaju sytuacji. Planowo uruchomiony ma zostać w okolicach sierpnia lub września tego roku.
Przypomnijmy, że budowa nowej linii tramwajowej pochłonęła 43 miliony złotych. Wkrótce inwestycję dopełni także nowy tabor, który za ponad 90 mln zł dostarczy bydgoska firma PESA.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska