Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na targowisku przy Okólnej klientów coraz mniej

Michał Malinowski
W dni robocze na targowisku klientów jest niewielu, trochę lepiej jest w sobotę
W dni robocze na targowisku klientów jest niewielu, trochę lepiej jest w sobotę Jacek Smarz
To nie jest narzekanie, a realna ocena tego, co w tej chwili się dzieje. - Nie będzie klientów, nie będzie targowiska. Nie wiemy, czy dalej podołamy – mówią kupcy.

Jutro minie dokładnie 100 dni od momentu, gdy targowisko przy ul. Okólnej na dobre rozpoczęło swoją działalność. Zatem czas na pierwsze wnioski i podsumowania.
[break]
- Może sto dni to nie jest zbyt długi czas, żeby dobrej oceny dokonać, ale jest to wystarczający okres, żeby wysunąć pierwsze wnioski - podsumowuje Kazimierz Zawal, prezes spółki Targi Toruńskie. - Z jednej strony, targowisko było oczekiwane przez mieszkańców. Wskazuje na to przede wszystkim frekwencja w dwóch pierwszych miesiącach. Potem było już troszeczkę gorzej. Drugi wniosek, który się nasuwa, jest taki, że największe zainteresowanie targowiskiem jest w sobotę. Wygląda to zupełnie inaczej niż na targowisku przy Szosie Chełmińskiej, gdzie dniami typowo targowymi są wtorek i piątek.
I tu pojawia się problem. Porównując frekwencję z dziś i sprzed trzech miesięcy można mówić o znacznym spadku liczby klientów. Najbardziej odczuwają to kupcy, w głosach których da się wyczuć nutkę goryczy.
- Początkowo dużo ludzi przychodziło i dla nas jako handlowców miało to jakiś sens. Teraz jest znacznie gorzej, ludzie nasycili się rynkiem, przychodzi ich coraz mniej - komentuje Paweł Serafin z Torunia. - Przez pół godziny przyjdzie może jeden, dwóch klientów. Powiedzmy sobie uczciwie, że w tym momencie handel stał się bardzo trudny, a co będzie, gdy nadejdzie pora jesienno-zimowa. Poza tym to targowisko, jak na XXI wiek, zostało źle zbudowane. Powinny być jakieś osłony - raz, że od wysokich temperatur, dwa - przed chłodem. Są przerwy w dachu i jak pada zacinający deszcz, to ławy są praktycznie zalane. To prawda, że największy ruch jest w soboty, ale największy nie oznacza, że duży.
Spore nadzieje z nowym targowiskiem wiązała też Anna Śliwowska, która handluje zieleniną. Kupcy narzekają na stosunkowo wysokie opłaty, miesięcznie sięgające ok. 300 zł. Jak mówią, jakoś by to przeżyli, gdyby większy był ruch i asortyment, bo poza owocami i warzywami na próżno szukać innych produktów.
- Na początku zapowiadało się o wiele lepiej. W tej chwili jest bardzo mało ludzi handlujących i kupujących z tego względu, że jest zbyt mały asortyment – przyznaje pani Anna. - Nie wiemy, czy podołamy. Opłaty są stosunkowo duże, a z klientami jest problem. Z tego, co słyszałam, to jedna z pań chce pisać petycję o możliwość handlu nie tylko owocami i warzywami, ale też m.in. odzieżą, butami. Co z tego, że w soboty jest jako taki ruch, jeśli w skali całego tygodnia frekwencja jest mizerna. Klienci mówią, że jest mało reklam promujących targowisko.
W takiej sytuacji mało prawdopodobnie wydaje się, aby targowisko funkcjonowało także w niedzielę. Przypomnijmy, że jest czynne od wtorku do soboty w godzinach 8-16.
- Co do niedzieli, raczej nie będzie takiej potrzeby, żeby uruchamiać targowisko, skoro w pozostałe dni robocze nie ma nadmiernego tłoku – podkreśla Kazimierz Zawal.
Podobne spostrzeżenia, co handlujący, mają także klienci. - Bardzo bym się cieszył, gdyby były też stoiska z artykułami przemysłowymi. Na razie mamy same warzywa. Co by nie mówić, są to produkty świeże, sprawdzone, tak że do niczego nie można się przyczepić. Dziwię się tylko, że targowisko jest tak słabo wypromowane. O jego istnieniu dowiedziałem się dopiero dwa miesiące temu. Nie ma dużych szyldów, w związku z czym osoby mieszkające np. w Czerniewicach, tak jak ja, nic o nim nie wiedzieli - dodaje Bogdan Szejfer.
- Niestety, ale godziny otwarcia targowiska też nie są najlepsze. Nie zawsze mam okazję wyrwać się z pracy, a w domu jestem około 16 i rynek jest już zamknięty. Są tu bardzo mili ludzie i bardzo dobre produkty, natomiast z reguły po pieczywo czy artykuły przemysłowe muszę chodzić do marketu. Warto byłoby wzbogacić asortyment tego targowiska - uważa Dorota Drągowska, mieszkanka Podgórza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska