Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słynne płaskorzeźby skute, ale miejski konserwator nie płacze

Małgorzata Oberlan
Małgorzata Oberlan
Te płaskorzeźby w Domu Dziecka zostały zniszczone. Nowy właściciel budynku zastanowi się, czy je odtworzyć
Te płaskorzeźby w Domu Dziecka zostały zniszczone. Nowy właściciel budynku zastanowi się, czy je odtworzyć n
- Zdarzają się większe tragedie - mówi Mirosława Romaniszyn. - To skandal! Pani konserwator powinna ponieść konsekwencje - odpowiada Cezary Lisowski, historyk sztuki.

Kamienica u zbiegu ulic Szerokiej i Podmurnej, w której kiedyś znajdował się sklep Dom Dziecka, jest remontowana. Inwestorem jest firma AmRest, do której należą takie gastronomiczne sieciówki jak KFC czy Pizza Hut. Ten drugi szyld właśnie po remoncie zawisnąć ma na kamienicy.
[break]

W środku: hulaj dusza!

Budynek nie jest indywidualnie wpisany do rejestru zabytków, ale jest częścią zespołu staromiejskiego. Jak wiadomo, starówka jako całość wpisana jest na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO. Co z tego wynika?
- Pod moją konserwatorską ochroną znajduje się zewnętrze dawnego Domu Dziecka. Wnętrze - już nie. Ustawowo nie mam prawa egzekwować określonych rozwiązań dotyczących środka kamienicy - zaznacza Mirosława Romaniszyn, miejski konserwator zabytków w Toruniu. - Nikt ze strony AmRestu nie pytał nas, i nie musiał, o płaskorzeźby i malowidło wewnątrz. Zgodnie z przepisami, nie było to w ogóle przedmiotem ustaleń między mną a inwestorem. Uzgodnienia dotyczyły wymiany głównych drzwi od ul. Szerokiej na inne oraz wykonania dodatkowych, pojedynczych drzwi od ul. Podmurnej (wymóg sanepidowski). Jako konserwatora usatysfakcjonowała mnie gwarancja zachowania socrealistycznej płaskorzeźby na fasadzie kamienicy.
Płaskorzeźba przedstawia dzieci z atrybutami różnych zawodów. Motyw ten powtórzony był we wnętrzu, na filarze w holu. Tu wyobrażał dzieci z atrybutami czterech pór roku. Te wysokiej klasy dekoracje, zaprojektowane przez Józefa Muralewskiego i Czesława Woźniaka, powstały w Poznaniu w latach 50. XX wieku. Były prawdziwym unikatem.

Wystarczyłaby jedna prośba?

- Płaskorzeźby zostały skute, co zresztą udokumentowałem fotograficznie. Ignorancja, arogancja, barbarzyństwo - trudno dobrać właściwe słowa - nie kryje oburzenia Cezary Lisowski, historyk sztuki, kurator Festiwalu Architektury i Wzornictwa Tormiar w Centrum Sztuki Współczesnej. - Brak indywidualnego wpisu do rejestru nie zwalnia miejskiego konserwatora z obowiązku dbałości o tak unikatowe dekoracje. Pani konserwator wykazała się ignorancją i powinna ponieść tego konsekwencje.
Nad zniszczeniem płaskorzeźb ubolewają już i inni torunianie, którzy obejrzeli zdjęcia w internecie. Wielu pyta, dlaczego ich po prostu nie zdemontowano.
- Wszystko, co robimy w tej kamienicy, jest zgodne z projektem ustalonym z urzędami, w tym z miejskim konserwatorem zabytków. Od niego usłyszeliśmy, że budynek nie przedstawia wartości historycznej. Rozumiemy już jednak, jaką wartość sentymentalną przedstawia dla mieszkańców - zapewnia Iwona Sarachman, dyrektor ds. Public Relations w AmRest. - Przykro nam, że płaskorzeźby zostały zniszczone. Myślimy teraz nad ich odtworzeniem. Mogę też zagwarantować, że nic już wewnątrz z charakterystycznych dekoracji nie zostanie naruszone. Socrealistyczne malowidło dzieci na karuzeli zostanie zabezpieczone i wyeksponowane.
Zdaniem Mirosławy Romaniszyn „są większe tragedie” niż zniszczone płaskorzeźby.
- Ludzie w zabytkowych kamienicach bez pozwolenia wymieniają okna i drzwi. I nie możemy temu zapobiec - mówi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska