Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ulica Szczytna coraz bardziej pogrąża się w chaosie

Justyna Wojciechowska-Narloch
Są momenty, kiedy na Szczytnej jest tak tłoczno, że trzeba uważać, by nie zostać potrąconym przez auto
Są momenty, kiedy na Szczytnej jest tak tłoczno, że trzeba uważać, by nie zostać potrąconym przez auto Grzegorz Olkowski
Mieszkańcy nie mogą wejść do swoich kamienic, pacjenci do lekarza, a klienci do sklepów. Drogę blokują im parkujące przy ul. Szczytnej auta. Ich właściciele tak walczą o wolne miejsca, że są gotowi się bić.

Taki obrazek kilka dni temu zaobserwował pan Andrzej, nasz Czytelnik. - Jeden dostawczy samochód wyjeżdżał z ul. Szczytnej w Szewską, drugi próbował na Szczytną wjechać. Kierowcy stanęli naprzeciwko siebie i zaczęli krzyczeć - opowiada mężczyzna. - Obaj chcieli, by ten drugi się wycofał. W końcu wysiedli z samochodów, wystartowali do siebie jak rozjuszone byki i zaczęli się przepychać. Było o krok od regularnej bójki. Sytuację uratowała jakaś dziewczyna, która wrzasnęła, że idzie policja.
[break]
Szczytna to ulica bardzo specyficzna. Niby w samym centrum zabytkowej toruńskiej starówki, ale nie jest, jak inne, wyłączona z ruchu. To właśnie tam mają prawo wjeżdżać dostawcze auta z towarem dla okolicznych sklepów. Są tu jednak pewne ograniczenia: wjazd i parkowanie maksymalnie przez pół godziny dopuszczalne są w godzinach 6-11 i 18-21.
- To wszystko pic. Prawda jest taka, że ulica zawalona jest samochodami od wczesnego ranka do późnego wieczora. Nikt tych godzin nie przestrzega - denerwuje się lokatorka kamienicy przy ul. Szczytnej. - Czasem tak parkują auta, że człowiek nie może się dostać do własnego domu. Do drzwi trzeba się dosłownie przedzierać.
Na ten sam problem skarżą się też pacjenci przychodni „Nasz lekarz” i klienci firm zlokalizowanych przy Szczytnej.
- To niewiarygodne, ale są chwile, kiedy tak szeroką ulicą nie da się po prostu przejść. Jedne samochody stoją, inne wjeżdżają, a jeszcze inne wyjeżdżają. Trzeba uważać, żeby nie zostać rozjechanym - mówią pytani przez „Nowości”.
Agnieszka Kobus-Pęńsko, rzeczniczka Miejskiego Zarządu Dróg w Toruniu tłumaczy, że oprócz wjazdu na ul Szczytną w określonych sztywno godzinach wydawane są też jednorazowe przepustki. Jest ich kilkanaście w ciągu roku.
- Są jednak sytuacje losowe, takie jak np. dostawa węgla, przeprowadzka, remont, których nie da się zorganizować w godzinach określonych na znaku - mówi. - Wówczas my wydajemy zezwolenie na wjazd, ale postój obowiązuje też do pół godziny. Trzeba pamiętać, że z ul. Szczytnej korzystają też dostawcy, którzy przywożą towary do sklepów przy ul. Szerokiej, która jest objęta całkowity zakazem ruchu.
Sprawę utrudnień przy ul. Szczytnej doskonale zna straż miejska. Jej funkcjonariusze na bieżąco monitorują sytuację. Nie mogą jednak karać kierowców, bo ci mają zezwolenia na postój w tym miejscu.
- Wspólnie z MZD dostrzegliśmy szansę na usunięcie tych uciążliwości. Zezwolenia na wjazd powinny być bardziej uszczegółowione, precyzyjniej wskazywać miejsce postoju – mówi Jarosław Paralusz, rzecznik toruńskich municypalnych. - Jesteśmy już po ustaleniach z MZD, sprawa jest w toku. Wkrótce sytuacja powinna się poprawić.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska