[break]
- Apeluję do wszystkich, którzy zbierają podpisy, aby dostarczali je do naszej siedziby. Z sygnałów, które do nas docierają, wynika, że zebrano ich już prawie pięć tysięcy. Jednak jak na razie jedynie około tysiąca z nich przyniesiono do naszego biura - mówi prof. Krzysztof Mikulski, prezes Towarzystwa Miłośników Torunia. - Część osób przychodzi złożyć swój podpis pod apelem bezpośrednio u nas, część bierze też listy, aby zachęcać do wsparcia znajomych. Do 30 czerwca planujemy dyżurować przy co najmniej dwóch stolikach w mieście, przy których torunianie będą mogli włączyć się do akcji.
Apel jest formą sprzeciwu wobec działań bydgoskich polityków, którzy próbują oderwać Collegium Medicum od UMK i na jego bazie stworzyć uniwersytet medyczny. Krytycznie o tym pomyśle wypowiedzieli się już m.in.: Rada Główna Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Senat UMK, Konferencja Rektorów Uniwersytetów Polskich, Rada Wydziału Lekarskiego Collegium Medicum, minister nauki i szkolnictwa wyższego, a także Zarząd Krajowy Niezależnego Zrzeszenia Studentów. Apel sprzeciwiający się bydgoskim działaniom wystosowali także toruńscy radni.
Do akcji zbierania podpisów włączyli się już m.in.: Toruński Międzyosiedlowe Porozumienia Samorządowe Czas Gospodarzy, toruńska Platforma Obywatelska, a także posłanka PiS Iwona Michałek, prezydent Torunia Michał Zaleski i przewodniczący Rady Miasta Marcin Czyżniewski, którzy od poniedziałku na Rynku Staromiejskim osobiście namawiali torunian do złożenia podpisu pod apelem. Rektor UMK prof. Andrzej Tretyn zgodził na zbieranie podpisów także na terenie uczelni.
- W pierwszej puli, która do nas spłynęła, znalazło się trzysta podpisów, które przekazaliśmy już do ToMiTo. Wciąż napływają kolejne, bo mnóstwo list jest w obiegu - mówi Aleksander Anikowski, szef Centrum Promocji i Informacji UMK. - Dziekani otrzymali po 50 egzemplarzy apelu i stojaki do oznakowania miejsc, w których zbierane są podpisy.
Dodajmy, że Zarząd Krajowy Niezależnego Zrzeszenie Studentów wycofał swoją wcześniejszą rekomendację dla bydgoskich działań podziału UMK.
- Temperatura sporu uświadamia opinii publicznej, że problem ten negatywnie wpływa na rozwój środowiska akademickiego Bydgoszczy i Torunia - mówi Michał Moskala, przewodniczący NZS.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?