Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pobicie studenta z Turcji w Toruniu. Najpierw pytanie, potem atak [WRACAMY DO TEMATU]

Redakcja
Wczoraj dwóch z trzech zatrzymanych trafiło do prokuratury, gdzie przeprowadzono czynności z ich udziałem
Wczoraj dwóch z trzech zatrzymanych trafiło do prokuratury, gdzie przeprowadzono czynności z ich udziałem Policja
Śledczy otwarcie przyznają, że pobicie tureckiego studenta było wynikiem przypadku, ale miało podłoże narodowościowe. Zagraniczni studenci opowiadają, z czym spotykają się na co dzień. A władze uczelni twierdzą, że o niczym nie wiedzą.

Poszkodowany turecki student turystyki i rekreacji, który w Toruniu studiował od 9 miesięcy, już wyjechał z Polski. Do czasu pobicia musiało mu się tutaj podobać, bo po semestrze zimowym przedłużył swój pobyt do czerwca.

- Był dobrym studentem. Bez problemu zdobył wymaganą liczbę punktów. Na tle kolegów świetnie posługiwał się angielskim - zapewnia Ewa Derkowska-Rybicka, koordynator uczelniany programu Erasmus. - Po tym zdarzeniu był przygnębiony.

Dla uczelni ta sytuacja stanowi poważny problem. Turcy stanowią znakomitą większość z ok. 250 obcokrajowców, którzy każdego roku rozpoczynają naukę na UMK.

Jak sam poszkodowany relacjonował w tureckich mediach, do pobicia doszło, gdy wracał z grupą znajomych. Wtedy został zaczepiony pod pretekstem, czy zna język polski. Napastnicy, nie czekając na odpowiedź, wszczęli bójkę.

- Niektórzy próbowali uciekać, ale im się nie udało - relacjonuje Antonio, student z Włoch, który odwiedził poszkodowanego w szpitalu. - Niestety, wcześniejsze pozytywne doświadczenia zostały wyparte przez tę sytuację. Ludzie dają do zrozumienia, że jesteśmy obcy, bo nie mówimy po polsku. Nie czujemy się tutaj bezpiecznie.

Pod pretekstem języka

- Zaczepki są codziennością. Spotykamy się z przeświadczeniem, że Polska jest tylko dla Polaków - dodaje Fabio. - Nie można tolerować rasizmu. Polacy muszą to zrozumieć. Często spotykamy się z różnymi aktami przemocy. Był przypadek ataku potłuczoną butelką. Takie rzeczy mają miejsce nawet w zatłoczonych lokalach. To dla mnie niezrozumiałe, że na podobne zachowania nie reagują pozostali ludzie. Zawsze pretekstem jest pytanie, czy mówimy po polsku. Wiemy, że do podobnych sytuacji dochodzi w całym kraju: w Bydgoszczy, Białymstoku i Warszawie.

Zaczepki są codziennością. Spotykamy się z przeświadczeniem, że Polska jest tylko dla Polaków. - Fabio, student z Włoch

- W naszej ocenie zdarzenie było przypadkowe. Grupa obcokrajowców została zaczepiona przez grupę Polaków. Spotkały się dwie grupy młodych mężczyzn i jak to często bywa doszło do konfrontacji - mówi mł. insp. Maciej Lewandowski, komendant policji w Toruniu. - Pewne czynności podjęliśmy na wstępnym etapie. W ich wyniku ustaliliśmy dotychczas 4 sprawców tego zdarzenia, z czego 3 osoby zostały zatrzymane. Materiały zostały przekazane do prokuratury, gdzie prokurator prowadzący śledztwo wszczął je z artykułu ataku na tle narodowościowym. Czynności cały trwają i ustalenie pozostałych osób jest tylko kwestią czasu.

Z powodu przykrej sytuacji ubolewają władze Torunia.

- Wyrażam żal w związku z incydentem, do którego doszło w Toruniu w piątkową noc - mówi prezydent Michał Zaleski - Podkreślam, że w naszym mieście nie ma przyzwolenia na chuligańskie wybryki i akty przemocy wobec kogokolwiek. Nie ulega jednak wątpliwości, że występek przeciw naszym gościom z zagranicy narusza wizerunek Torunia. Należy więc wyraźnie zaznaczyć, że Toruń nie przestaje być miastem otwartym, tolerancyjnym i gościnnym. Dokładamy wszelkich starań, by wzmocnić poczucie bezpieczeństwa mieszkańców, studentów i turystów.

- Są to nasi goście. Każdy z tych studentów otrzymuje imienne zaproszenie - podkreśla Ewa Derkowska-Rybicka, koordynator uczelniany programu Erasmus. - Naszym zadaniem jest zapewnienie jak najlepszej oferty edukacyjnej, ale ich bezpieczeństwo jest tutaj nadrzędne. Robimy wiele, żeby przeciwdziałać takim sytuacjom. Dlatego na początku każdego semestru spotykamy się z tymi studentami. Organizowane są także spotkania z przedstawicielami straży miejskiej i policji, którzy radzą, na jakie zachowania należy zwracać uwagę i gdzie zachować szczególną ostrożność. Mówimy im o tym wszystkim, ale być może niedostatecznie do nich docieramy, więc zwiększymy nasze wysiłki, żeby ich jeszcze lepiej chronić.

Nie wiedzą o incydentach

Studenci wskazują, że zaczepki są codziennością. Uczelnia zapewnia, że nie ma sygnałów o niepokojących sytuacjach z udziałem obcokrajowców.

- Zdarzenie, jakie miało miejsce, jest incydentalne - mówi prof. Andrzej Tretyr, rektor Uniwersytetu Mikołaja Kopernika. - Z danych, jakie posiada policja, wynika, że w ubiegłych latach nie było tego typu zgłoszeń. Ponadto biuro, które zajmuje się naszymi studentami, na bieżąco zbiera informacje na temat zadowolenia studentów zagranicznych. Fakt, że co roku przyjeżdża do nas uczyć się kilkaset osób, świadczy o tym, że nasz uniwersytet jest dobrze postrzegany.

Policja zatrzymała trzech mieszkańców Torunia w wieku od 21 do 23 lat. Młodszy z nich w przeszłości był karany między innymi za przestępstwa narkotykowe i zniszczenie mienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska