Łatwość pisania dla bardziej wybrednego czytelnika nie zawsze jednak bywa zaletą. Można się o tym przekonać podczas lektury „Incognito” - najnowszej książki sygnowanej przez Paulinę Świst. Mam wrażenie, że autorka nie mogła się zdecydować, czy napisać ją w gatunkowej konwencji kryminału, czy też romansu. Albo też uznała, że gdy połączy obie konwencje, to trafi do szerszego kręgu odbiorców.
Efekt? Ni pies, ni wydra - coś na kształt świdra. Purystów, którzy wzdrygnęli się na widok tego powiedzonka, przepraszam i… zdecydowanie przestrzegam przed zagłębieniem się w „Incognito”. Dwoje głównych bohaterów tej opowieści - przebojowy prokurator z Katowic i równie przebojowa dziennikarka śledcza z tego samego miasta - porozumiewają się bowiem językiem godnym bywalców prowincjonalnych dyskotek. Ba, pani redaktor i pan prokurator nie tylko mówią takim językiem, lecz także myślą, prowadza nim wewnętrzne monologi. Czyżby miał to być uśmiech w stronę modelowego czytelnika i modelowej czytelniczki prozy Pauliny Świst?
Co poza podejrzanej próby językiem znajdziemy w „Incognito”? Dość grubymi nićmi szytą zagadkę kryminalną - na szczęście z pomysłowym i efektownym zakończeniem. Punktem wyjścia do tej opowieści jest pojawienie się na Śląsku seryjnego mordercy, realizującego perfekcyjnie opracowany scenariusz. Nawiązuje on do zbrodni innego seryjnego mordercy, który wszakże dawno temu został złapany, osądzony i przebywa za kratami. Napięcie dodatkowo podnosi fakt, że Anioł - czyli nowy „seryjniak” - swoją uwagę nakierował na śledczych i dziennikarkę, zaangażowanych w dochodzenie przeciwko poprzednikowi Anioła.
Akcja „Incognito” zamyka się w zaledwie kilku dniach. A i tak jej bohaterowie znajdują sporo czasu na rozmyślania, czy i z kim pójść do łóżka. W kolejnych rozdziałach na przemian snują je zaprzyjaźnieni od szkolnej ławy, wspomniani wyżej prokurator i dziennikarka. On niezwykle przystojny, ona niezwykle zgrabna, oboje bystrzy, dowcipni, robiący karierę, a przecież uczuciowo niespełnieni.
Prokurator Artur Cieniowski i redaktor Anna Sawicka pojawiają się na kartach książki Pauliny Świst pierwszy raz, lecz najprawdopodobniej nie ostatni. Autorka zapowiada, że staną się bohaterami nowej serii wydawniczej.
Czy w każdej z powieści tej serii będą hamletyzowali na temat wspólnego seksu? Aniele Śmierci, zgładź, proszę, ten wątek!
Paulina Świst, Incognito, Wydawnictwo Akurat, Warszawa 2023.
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Rosiewicz miał operację, ale teraz to nie żona mu pomaga! Tak stara się dla 55-latki
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!