MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Szef Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy stracił stanowisko w atmosferze niedomówień

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Szef Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy stracił stanowisko po kontroli z warszawy. Chodzi o nieprawidłowości w przetargach oraz faworyzowanie niektórych pracowników. Janusz Śniadek, poseł PiS i dawny przewodniczący NSZZ "Solidarność" mówi o czyszczeniu własnych szeregów.
Szef Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy stracił stanowisko po kontroli z warszawy. Chodzi o nieprawidłowości w przetargach oraz faworyzowanie niektórych pracowników. Janusz Śniadek, poseł PiS i dawny przewodniczący NSZZ "Solidarność" mówi o czyszczeniu własnych szeregów. Arkadiusz Wojtasiewicz
Szef Okręgowego Inspektoratu Pracy w Bydgoszczy stracił stanowisko po kontroli z Warszawy. Chodzi o nieprawidłowości w przetargach oraz faworyzowanie niektórych pracowników. Janusz Śniadek, poseł PiS i dawny przewodniczący NSZZ Solidarność, mówi o czyszczeniu własnych szeregów.

Zobacz wideo: 500 plus. Od lutego 2022 nowy nabór - wnioski tylko online

od 16 lat

Jeszcze nieco ponad tydzień temu Zbigniew Studziński zajmował stanowisko okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy. Do czasu aż na posiedzeniu Rady Ochrony Pracy nie pojawił się wniosek o jego odwołanie. ROP to organ nadzoru w sprawach dotyczących przestrzegania prawa pracy, w tym bezpieczeństwa i higieny pracy, a także legalności zatrudnienia oraz działalności Państwowej Inspekcji Pracy. W skład rady wchodzi 30 członków powoływanych przez marszałka Sejmu. To parlamentarzyści, posłowie i senatorowie, oraz przedstawiciele organizacji związkowych. W zakresie działania ROP leży opiniowanie osób na stanowisko głównego inspektora oraz inspektorów okręgowych.

Rada jednomyślnie za odwołaniem

Z protokołu posiedzenia rady wynika niewiele oprócz tego, że "pozytywnie zaopiniowała wniosek o odwołanie ze stanowiska okręgowego inspektora pracy w Bydgoszczy Zbigniewa Studzińskiego".

Głosowanie nad tym punktem było jednoznaczne. - Nikt nie był przeciw, cztery osoby wstrzymały się od głosu - mówi Leszek Walczak, przewodniczący bydgoskiego regionu NSZZ Solidarność. Janusz Śniadek, dawny przewodniczący NSZZ Solidarność, a teraz poseł PiS, przyznaje, że taka jednomyślność rzadko kiedy się zdarza.

Od dyrektora szkoły na inspektora w okręgu

Studziński pojawił się w Bydgoszczy nie tak dawno, wcześniej był radnym powiatowym i dyrektorem Zespołu Szkół w Damnie niedaleko Słupska. Był też inspektorem PIP. Potem pojawił się w Bydgoszczy.

Co było przyczyną odwołania Studzińskiego, oficjalnie się nie dowiemy. Wiadomo tyle, że Główny Inspektor Pracy przeprowadził w bydgoskim OIP kontrolę. Pytaliśmy o jej wyniki i powody odwołania szefa jednostki.

Brak możliwości współpracy

- Zważywszy na charakter informacji, o które prosi Pan, ich udzielenie nie jest możliwe, ze względu na ochronę dóbr osobistych osób, których dotyczą oraz ich danych osobowych. Jednocześnie informuję, że zgodnie z ustawą o Państwowej Inspekcji Pracy decyzję o powoływaniu i odwoływaniu Okręgowych Inspektorów Pracy, czyli szefów lokalnych jednostek Państwowej Inspekcji Pracy podejmuje Główny Inspektor Pracy, czyli szef urzędu po konsultacji z Radą Ochrony Pracy - organem nadzorującym urząd. I tak jak w każdej organizacji decyzje o zakończeniu współpracy podejmuje się m.in. w przypadku, gdy ocena jej przebiegu przeprowadzona przez pracodawcę nie pozwala na jej dalsze kontynuowanie. Tak było również w tym przypadku - brzmi informacja Juliusza Głuskiego-Schimmera, rzecznika prasowego Głównego Inspektora Pracy.

Janusz Śniadek przyznaje, że kontrola wykazała nieprawidłowości, ale zastrzega, że o szczegółach nie będzie mówić. - Mogę tylko zacytować prezesa Jarosława Kaczyńskiego sprzed kilku lat: zacznijmy robienie porządku od siebie - stwierdza poseł.

Problem z przetargami i ludźmi

Leszek Walczak, przewodniczący bydgoskiego regionu "S" zdradza: - Kontrola wykazała nieprawidłowości w zakresie postępowań przetargowych. Druga sprawa to stosunki interpersonalne w inspektoracie, po prostu faworyzowanie wybranych osób. Wśród pracowników przeprowadzono także ankietę, powiedzmy delikatnie, z zakresu mobbingu.

Nieoficjalnie wiemy, że były okręgowy inspektor faworyzował swoja partnerkę życiową do tego stopnia, że na kontrole woził ją kierowca służbowy OIP. Leszek Walczak potwierdził też nasze nieoficjalne informacje, że - jak wynika z ankiety - kilka pracownic inspektoratu musiało iść po pomoc do lekarza psychiatry.

Nowe władze OIP

W tej chwili p.o. szefa Okręgowego Inspektora Pracy w Bydgoszczy jest Andrzej Bugalski, p.o. zastępcy ds. prawno-organizacyjnych - Iwona Glamowska.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo