10 lat temu odszedł Ojciec Święty Jan Paweł II

Przed 2 kwietnia kościoły zapełniły się wiernymi. Modlono się o zdrowie papieża. W mieście odwołano wiele imprez. M.in. w Teatrze Horzycy odwołano premierę spektaklu „Niebieski, niebieski, niebieski” i uroczystość wręczenia Wilamów. Modlitwą rozpoczął się mecz piłkarzy Elany.
[break]

Nie żyje, święty nie żyje

Wiadomość o śmierci papieża dotarła do toruńskiej katedry o godzinie 22.04. Ciszę w świątyni dramatycznie przerwał proboszcz ks. Marek Rumiński, który wstrząśnięty tragiczną informacją przeszedł przez główną nawę w stronę ołtarza, mówiąc głośno „nie żyje, święty nie żyje”. Po włączeniu mikrofonu, łamiącym się głosem, płacząc, odmówił modlitwę za zmarłych.
Bardzo szybko katedra zaczęła się wypełniać. W tę niezwykłą noc bardzo wielu torunian odwiedziło najważniejszy w mieście kościół.
Pod pomnikiem Jana Pawła II przy północnej ścianie katedry zapłonęły znicze. Rozległy się dźwięki Tuba Dei. Żałobne tony starego dzwonu rozbrzmiewały przez 27 minut, bo 27 lat trwał pontyfikat Jana Pawła II.
W niedzielę 3 kwietnia liczniej niż zazwyczaj zapełniły się toruńskie świątynie. Wszędzie dziękowano papieżowi za pontyfikat, w tym także ustanowienie w 1992 roku diecezji toruńskiej.

Czarne tasiemki

Flagi opuszczone do połowy masztu, przewiązane kirem - oznaka narodowej żałoby po śmierci Jana Pawła II pojawiły się na placu Teatralnym i innych toruńskich ulicach. Także niektórzy kierowcy samochodów przyczepili do anten czarną tasiemkę. Chorągiewki w barwach narodowych i papieskich pojawiły się na toruńskich autobusach i tramwajach. Flagi narodowe i papieskie zawisły na budynkach firm i instytucji, także na wielu domach.
W katedrze i pod Dworem Artusa zostały wyłożone księgi kondolencyjne, do których torunianie licznie się wpisywali. Na Dworze Artusa zawisł wielki baner z Ojcem Świętym. Pod nim zapalano znicze.
Do dnia pogrzebu, czyli piątku 8 kwietnia trwała żałoba narodowa. Odwołano seanse i spektakle w toruńskich kinach i teatrach. W większości pubów nie było słychać muzyki.
6 kwietnia wieczorem na Rynku Staromiejskim ks. infułat Tadeusz Nowicki odprawił mszę świętą dziękczynną za pontyfikat Jana Pawła II. Przybyło około 20 tysięcy osób. Takich tłumów w centrum miasta nie było wcześniej i później.
- Ojciec Święty zostawił nam plon swojego życia. To ziarna, które rzucał na glebę naszych serc. Nie zmarnujemy tego siewu, czerpmy z niego na dalsze lata nowego wieku - mówił ks. Nowicki.

Marsze i pomnik

Organizowano marsze pamięci Ojca Świętego. Szli w nich uczniowie wielu szkół, także studenci.
Pamięci papieża były poświęcone sesje sejmiku województwa i Rady Miasta. Radni z obu gremiów przeszli pod pomnik papieża przy katedrze i zapalili znicze. Rada Miasta podjęła decyzję o budowie pomnika Jana Pawła II przy Wałach gen. Sikorskiego. Został odsłonięty w czerwcu 2007 roku.
W wieczór, dzień przed pogrzebem papieża, tysiące zniczy i świeczek zapłonęło w alei Jana Pawła II. Rozświetliły tę ulicę po obu stronach, na całej jej długości - od mostu drogowego do placu Niepodległości.
W pogrzebie Jana Pawła II w Watykanie uczestniczył biskup Andrzej Suski. W delegacji miejskiej znaleźli się wiceprezydent Zbigniew Fiderewicz i ówczesny przewodniczący Rady Miasta Józef Jaworski.
W dniu pogrzebu papieża Jana Pawła II zamknięte były w Toruniu liczne zakłady, urzędy, szkoły. Wielu pracodawców dało wolne swoim podwładnym. W czasie telewizyjnej transmisji mszy żałobnej z Watykanu ulice Torunia były puste. Wielu torunian oglądało ją na telebimie ustawionym na Rynku Staromiejskim.