Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

11 kierowców dziennie przejeżdża na czerwonym świetle w Grębocinie

Redakcja
Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle (żółte kamery w tle) w Grębocinie pojawiły się jako jedne z pierwszych.
Rejestratory przejazdu na czerwonym świetle (żółte kamery w tle) w Grębocinie pojawiły się jako jedne z pierwszych. Sławomir Kowalski
Kamerami rejestrującymi przejazd na czerwonym świetle administruje Inspekcja Transportu Drogowego, której kompetencje ma przejąć policja. Co będzie dalej z urządzeniami? Jedno z pierwszych w kraju pojawiło się w podtoruńskim Grębocinie.

Przez pół roku wszystkie zainstalowane w kraju rejestratory przejazdów na czerwonym świetle, a jest ich 20, odnotowały ok. 59 000 tego typu przypadków. W podtoruńskim Grębocinie, na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 15 (Toruń-Olsztyn) i drogi wojewódzkiej nr 552 (Łysomice-Lubicz) urządzenie pojawiło się jako jedno z pierwszych w kraju.

2000 naruszeń w pół roku

- W pierwszym półroczu urządzenie zarejestrowało 2000 naruszeń - mówi Łukasz Majchrzak, rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Jak łatwo policzyć, to średnio 11 przypadków dziennie!

Urządzeniami administruje ITD, której przyszłość jest obecnie niewiadoma. Raport Najwyższej Izby Kontroli na temat stanu bezpieczeństwa na drogach wskazywał, że jest to formacja nieefektywna. Brak unormowanego statusu jej funkcjonariuszy powoduje problemy z wykonywaniem obowiązków nocą i w święta.

Polecamy obejrzeć:
Zobacz galerię: Płonąca taksówka w Grudziądzu

- Zgodnie z programem PiS oraz wcześniejszymi zapowiedziami, został przygotowany projekt ustawy, która przewiduje przejęcie większości kompetencji ITD, w tym elementów pomiaru prędkości w ruchu drogowym - odpowiada wydział prasowy Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji.

Co się stanie z kamerą w Grębocinie? Przy okazji przekazywania kompetencji obsługi fotoradarów ze straży miejskich na rzecz ITD, co nastąpiło w 2014 roku, wiele urządzeń zniknęło. Tak się stało m.in. z fotoradarem na ul. Olsztyńskiej w Toruniu, gdzie obecnie stoi tylko maszt. Jaka przyszłość czeka rejestratory w przypadku przejęcia tych obowiązków przez policję?

Będą liczniki zamiast kamer?

Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, który administruje rejestratorami, fotoradarami i odcinkowymi pomiarami prędkości, powstało z funduszy unijnych. Realizacja projektu zakończyła się w ubiegłym roku.

- Działamy i prowadzimy kontrole z wykorzystaniem tego sprzętu, który został zakupiony w ramach projektu - mówi Łukasz Majchrzak. - Jeżeli zostanie podjęta decyzja i będą zabezpieczone środki na taką inwestycję, to niewykluczone, że system jako całość będzie rozbudowywany. Jednak to wymagałoby przeprowadzenia studium wykonalności. Decyzję o ewentualnym montażu rejestratorów, fotoradarów lub odcinkowych pomiarów prędkości poprzedzi analiza stanu bezpieczeństwa na drogach. Dopiero w jej wyniku można by podjąć decyzję o ewentualnym montażu nowych urządzeń, np. w województwie kujawsko-pomorskim.

Polecamy przeczytać: Pijani kierowcy w powiecie toruńskim - statystyki

Liczniki zamiast kamer?

Kierowcy nie mieliby nic przeciwko, gdyby kamery zniknęły ze skrzyżowań.

- Stwarzają niebezpieczeństwo, bo powodują nagłe hamowanie - uważa Kuba, zawodowy kierowca. - Wystarczyłoby zainstalować liczniki zielonego światła, nie tylko w tym miejscu, ale na większości skrzyżowań, co zdecydowanie usprawniłoby ruch!

Odmienne zdanie ma policja.

- Przejazd na czerwonym świetle to jedno z poważniejszych wykroczeń - podkreśla sierż. szt. Wojciech Chrostowski z toruńskiej policji.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska