Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

120 lat toruńskiego kościoła garnizonowego [Retro] Unikalne zdjęcia kościoła garnizonowego w Toruniu z okazji 120-lecia

Szymon Spandowski
Toruński kościół garnizonowy oglądany od strony Wisły. Jego wieża  była najwyższą konstrukcją w mieście, widoczną ze stoku każdego toruńskiego fortu. Wojsko urządziło więc na niej punkt obserwacyjny.
Toruński kościół garnizonowy oglądany od strony Wisły. Jego wieża była najwyższą konstrukcją w mieście, widoczną ze stoku każdego toruńskiego fortu. Wojsko urządziło więc na niej punkt obserwacyjny. Z archiwum Andrzeja Kamińskiego
Cesarz Wilhelm II przyjął w Toruniu defiladę i pojechał do Grudziądza, gdzie zwiedził fortyfikacje i zapowiedział dalszą rozbudowę twierdzy.

Nadjeżdżające pociągi zawsze słychać z daleka. Nawet jeśli jeszcze nie widać lokomotywy czy wagonów, można je usłyszeć ostrożnie przykładając ucho do szyny. Ta metoda, którą m.in. stosowali podczas wojny partyzanci, pozwala uchwycić sygnały składu, który już się zbliża. No, chyba że jest to pociąg specjalny. Wokół takiego na ogół robi się znacznie więcej hałasu. Szum pojawia się przeważnie już kilka dni przed przyjazdem. W takim przypadku jednak, zamiast nasłuchiwać, lepiej wziąć do ręki gazetę. My tak właśnie zrobimy, sięgając po wydanie „Gazety Toruńskiej” z połowy grudnia 1897 roku.

„Cesarz przybędzie do Torunia 21 grudnia - czytamy. - Z dworca pojedzie wprost do nowego zboru wojskowego, aby być obecnym na poświęceniu. Następnie w pobliżu odbędzie się przegląd załogi”.

Polecamy:
Gwara młodzieżowa QUIZ
Gwara toruńska QUIZ
Gwara uczniowska

Chodzi oczywiście o konsekrację kościoła świętej Katarzyny. Jego budowę, prowadzoną pod okiem toruńskiego budowniczego Adolfa Teufla, którego firma i mieszkanie mieściły się wtedy w kamienicy przy ulicy Prostej 27, kilka razy podczas naszych wypraw w czasie śledziliśmy. Teraz przyszedł czas na wielki finał. 120 lat temu Toruń przygotowywał się do niego starannie.

„Miasto postanowiło wydać dwa tysiące marek na upiększenie domów podczas pobytu cesarskiego - donosiła polska gazeta tuż przed przyjazdem monarchy. - Projektowano trzy tysiące, zgodzono się tylko na dwa, przyczem przypomniano, że przed trzema laty miasto na cel ten dało 13.500 marek”.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Podczas tamtej wizyty monarcha m.in. galopował po przystrojonym Rynku Staromiejskim i wygłosił słynne antypolskie przemówienie. Jego słowa dodały skrzydeł germanizatorom z hakaty, ale również wzmocniły szeregi opierających się przeciw temu Polaków. Tuż po wyjeździe cesarza w Toruniu powstało gniazdo Sokoła.

Wróćmy jednak do ostatnich dni 1897 roku. Kajzer miał się pojawić na konsekracji kościoła garnizonowego i na placu obok świątyni przyjąć defiladę wojska. Poza wciąż jeszcze budowaną nową dzielnicę zapuszczać się nie zamierzał.

„Podczas przyjazdu cesarza Wilhelma II do miasta, skoro pociąg stanie na dworcu, to jest o godzinie 9 minut 50, mają dzwonić po wszystkich kościołach - informowała „Gazeta Toruńska” dwa dni przed przybyciem monarchy. - Cesarz nie życzył sobie tego aby go na dworcu przyjmowano uroczyście, skutkiem czego powitany zostanie tylko przez wojskowych. Dopiero przed zborem ewangielickim powitają go przedstawiciele miasta”.

Jak donosiła później prasa, cesarz wyjechał z Berlina swoim własnym dworskim pociągiem w poniedziałek o godz. 11 wieczorem i przybył do Torunia 21 grudnia o godz. 9.30. Po drodze musiał się gdzieś na dłużej zatrzymać - normalny pociąg dystans między stolicą Niemiec i nadgraniczną twierdzą pokonywał przecież w nieco ponad trzy godziny. O tym jednak gazety nie wspominały. Odnotowały natomiast, że na toruńskim dworcu - zapewne miejskim - monarchę przywitał minister wojny oraz czterej generałowie. Ze stacji całe towarzystwo udało się do nowej świątyni.

Polecamy:
Gwara młodzieżowa QUIZ
Gwara toruńska QUIZ
Gwara uczniowska

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

„W kościele zajął cesarz osobne przed ołtarzem pod baldachimem miejsce, poczem pastor Richter dokonał obrzędu poświęcenia, a pastor wojskowy Strauss miał mowę - opisywała „Gazeta Toruńska. - Na zakończenie oddano 21 strzałów. Potem cesarz wyszedł z kościoła i natychmiast rozpoczął się przemarsz wojsk o godzinie 1/2 12 skończyła się parada, a po przedstawieniu cesarzowi oficerów, którzy otrzymali stopnie wyższe, cesarz pojechał doGrudziądza.

Wizyta w Grudziądzu była już mniej rutynowa. Pociąg cesarski zatrzymał się w polu.

Czytaj też:
Znasz policyjny slang? QUIZ
Zapis z monitoringu: wypadek na Szosie Lubickiej
Hipotezy zaginięcia Remigiusza Baczyńskiego

„Na przyjęcie cesarza było to miasto wystrojone, a przed ratuszem wzniesiono bramę tryumfalną - czytamy w polskim dzienniku. - Cesarz, wysiadłwszy z pociągu na polu przed miastem, zwiedził najpierw fortyfikacye, a następnie jechał do miasta powozem. Droga, którą miał przejeżdżać, obsadzona została wojskiem, ustawionem po obu stronach szeregiem żołnierzy, potem stały dzieci szkolne, związki i cechy ze swoimi sztandarami. Przed ratuszem przywitał cesarza w dłuższem przemówieniu burmistrz miasta, podnosząc z przeszłości Grudziądza różne szczegóły i zapewniając monarchę o wierności mieszkańców grodu. Cesarz odpowiedział, że dlatego przybył do Grudziądza, ponieważ mu zależy na tem, aby twierdzę umocnić i aby Grudziądz mógł się przy przyszłem oblężeniu, co jednak nigdy nie nastąpi, obronić. Zaraz też dodał:

- Nasz sąsiad od Wschodu, mój miły i szczery przyjaciel, ma te same przekonania polityczne, co ja.

Potem cesarz zwiedzał twierdzę, bastyony nr V i III i grób Courbiera, obrońcy Grudziądza przeciw Francuzom z 1807 roku. Od godziny 4 udał się cesarz w dalszą podróż do Berlina”.

Czytaj dalej - kliknij poniżej:

Rozbudowa Twierdzy Grudziądz trwała już od 1896 roku, a po wizycie cesarza nabrała rozpędu.

Szczegółowy opis wizyty cesarskiej pojawił się w „Gazecie Toruńskiej” 23 grudnia. Dzień wcześniej pismo zamieściło jednak krótką notkę na ten temat, w której jest mowa o tym, że w Grudziądzu cesarz będzie zwiedzał fortyfikacje zbudowane według jego projektu. W szerszej relacji nie zostało to już powtórzone.

Pociąg cesarski raczej nie zatrzymywał się na wszystkich stacjach, większość z nich zapewne mijał z obojętnym gwizdnięciem. Na trasie z Berlina do Torunia jednej mógł jednak poświęcić nieco więcej uwagi, ponieważ została otwarta tuż przed jego przejazdem.

„Pomiędzy naszem miastem a Inowrocławiem powstaje nowa stacya kolejowa w Sucha-tówce - informowała „Gazeta Toruńska” w połowie grudnia 1897 roku. - W przejeździe do Torunia zatrzymywać się będzie pociąg cztery razy, do Inowrocławia tylko trzy razy. Inne pociągi nie zatrzymują się.

Stacji w Suchatówce, z okazji 120 urodzin, życzymy wszystkiego najlepszego, podobnie jak toruńskiemu kościołowi garnizonowemu.

Wypadek na Szosie Lubickiej w Toruniu

NowosciTorun

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska