17 czerwca w jednym z budynków po dawnej Agrze zostanie otwarte supernowoczesne laboratorium

Firma Restauro, która dwa lata temu kupiła budynki po dawnej Agrze przy Woli Zamkowej, zakończyła prace przy mniejszym z nich. Za kilkanaście dni w zmodernizowanym obiekcie zostanie otwarte najnowocześniejsze w regionie laboratorium służące konserwatorom zabytków. Będzie tu można m.in. przeprowadzić badania przeznaczonych do konserwacji obiektów, a także oczyścić je przy pomocy lasera. Jego promień usunie najpoważniejsze zanieczyszczenia z każdej powierzchni, w sposób dla oczyszczanego materiału najbardziej bezpieczny. Korzystający z dobrodziejstw techniki eksperci, będą mogli kontrolować każdy etap prac. Laboratorium zostanie otwarte 14 czerwca i zapewne będzie służyło przede wszystkim pracownikom firmy Restauro, która się konserwacją zabytków zajmuje.
[break]
Konserwatorzy zakończyli modernizację mniejszego ze zbudowanych w latach osiemdziesiątych XIX wieku budynków. Co się stanie z gmachem głównym?
- Przygotowujemy koncepcje, które muszą jeszcze zostać zweryfikowane od strony ekonomicznej - mówi Małgorzata Dobrzyńska-Musiela z firmy Restauro.

Pomieszczenia dawnego magazynu najprawdopodobniej będą w przyszłości pełniły funkcje handlowo-biurowe. Początkowo, jak niemal wszystkie budynki w tej okolicy, służyły wojsku. Powstały jako skład pontonów, a konkretnie miejsce spoczynku mostu pontonowego, jaki miał połączyć brzegi Wisły na wypadek zniszczenia stalowej przeprawy drogowo-kolejowej, jedynej, jaka znajdowała się wtedy w mieście. Większy obiekt pełnił m.in. rolę składnicy pływaków.
W razie potrzeby most w częściach mógł być przerzucany w inne miejsca, jednak transport jego elementów był w tamtych czasach ogromnym przedsięwzięciem logistycznym. Aby zapewnić sobie możliwość sprawnego przerzutu wojsk w regionie, Prusacy zbudowali w okolicy jeszcze jeden magazyn mostowy.
- Znajdował się on w Chełmnie, gdzie przechowywano zresztą dwa mosty, lekki i taki przeznaczony dla ciężkiej artylerii - mówi Lech Narębski, toruński konserwator i ekspert od dawnych fortyfikacji.
Takie mosty były rzeczą cenną, zatem nie znalazły się na liście obiektów i sprzętów jakie Niemcy przekazali Polakom w 1920 roku. Mimo to magazyny przy Woli Zamkowej nie świeciły długo pustkami.
- Polacy również przechowywali tu w latach międzywojennych swój most pontonowy - mówi Marian Rochniński, przewodnik i pasjonat wojskowej przeszłości miasta. - Poza saperami można tu również było wtedy spotkać gołębie pocztowe. Ptaki do 1939 r. miały przy Woli Zamkowej m.in. swoją wylęgarnię.

Warto wiedzieć
- Do firmy Restauro należy również budynek dawnego Domu Pracy Przymusowej przy Przedzamczu.
- Właściciele mają niebawem dostać pozwolenie na budowę, które pozwoli im zmienić opuszczony obiekt w hotel.