2013 rok w wykonaniu Budowlanych Budleksu

W styczniu 2013 roku toruńskie siatkarki były w mocnym kryzysie. W tabeli pierwszej ligi zajmowały siódme miejsce, przegrywały mecz za meczem. Przełamały się dopiero w lutym, po kolejnych ośmiu spotkaniach z rzędu bez zwycięstwa (pięć przegrały na początku w 2013 roku). Fatalna seria zatrzęsła szatnią Budowlanych Budleksu. Torunianki spadły na dziewiąte miejsce w ligowej drabince, pierwsze nie dające prawa gry w play off.

Sztab szkoleniowy szukał rozwiązania tego stanu rzeczy. Dokonał wielu korekt w składzie. W wyjściowej szóstce znalazły się zawodniczki, które na początku sezonu 2012/2013 raczej sporadycznie pojawiały się na boisku i - co ciekawe - to właśnie one odmieniły toruńską drużynę.

W ostatnich pięciu meczach sezonu zasadniczego torunianki nie straciły punktu i tę fazę rozgrywek zakończyły na siódmym miejscu, dzięki czemu utrzymały się na zapleczu Orlen Ligi.
W pierwszej rundzie play off siatkarki Budowlanych Budleksu trafiły na Chemika Police. Faworytowi rozgrywek pierwszej ligi napędziły sporo strachu, ale nie potrafiły ograć mocniejszego rywala.

Wydarzenia z początku 2013 roku miały swoje odzwierciedlenie w zmianach w składzie Budowlanych Budleksu. Przedstawiciele toruńskiego klubu postanowili rozstać się z aż siedmioma zawodniczkami, a w ich miejsce zakontraktowali osiem nowych siatkarek. W rozmowach kontraktowych byli bardzo skuteczni, gdyż jako pierwsi na zapleczu Orlen Ligi skompletowali drużynę gotową do gry o najwyższe cele.

Początek rozgrywek nie był jednak udany. Torunianki przegrały cztery mecze i przez długi czas zajmowały miejsce w dolnej połówce tabeli. Z czasem jednak rozpędzały się i odrabiały stracone punkty.

2013 rok zakończyły zwycięstwem w Warszawie i czwartym miejscem w tabeli pierwszej ligi. Ich celem na nowy rok jest utrzymanie lokaty w czubie tabeli i uzyskanie prawa gry w fazie play off.