Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

[24. FINAŁ WOŚP] Toruń zagrał bardzo głośno

Justyna Wojciechowska-Narloch
Tak wyglądały przygotowania do orkiestrowej „Ściskawy”. W wielkim sercu zmieściło się 781 osób. To rekord
Tak wyglądały przygotowania do orkiestrowej „Ściskawy”. W wielkim sercu zmieściło się 781 osób. To rekord Grzegorz Olkowski
350 wolontariuszy, 781 osób ściśniętych w gigantycznym sercu i nieprzebrane tłumy na starówce - tak w dużym skrócie wyglądał wczorajszy finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Toruniu. Pieniądze zbierano na pediatrię i godną opiekę nad seniorami.

Toruńska starówka tętniła wczoraj życiem od rana do późnego wieczora. Pełne były restauracje, mimo niedzieli działały sklepy, a przez Rynek Staromiejski trudno się było przecisnąć.

- Pół godziny szukałem miejsca do parkowania, ale obiecałem dzieciom, że tu przyjedziemy - mówi Adam Lipiński, tata Zosi i Mikołaja. - Chciałem im pokazać, jak pięknie Polacy umieją się jednoczyć.

Coś ważnego do zrobienia

16-letnia Agata Woźnicka już po raz drugi była wolontariuszką WOŚP.

Ludzie reagują bardzo spontanicznie, niekiedy sami podchodzą i wrzucają pieniądze do puszek. - Agata Woźnicka

Chciała w ten sposób podziękować za uratowanie życia bratanka, który urodził się jako wcześniak. Sprzęt podarowany przez Orkiestrę pomógł chłopcu przeżyć.

- Czuję, że robię coś ważnego, co naprawdę się liczy - mówi „Nowościom”. - Ludzie reagują bardzo spontanicznie, niekiedy sami podchodzą i wrzucają pieniądze do puszek. To naprawdę niesamowite emocje. I wcale nie chodzi o to, ile zbiorę. Liczy się, że w ogóle to robię.

- Jeden pan wrzucił mi do puszki całe 100 zł - cieszy się Kuba Jabłoński, 14-letni wolontariusz, spotkany przy ul. Szczytnej. - Najczęściej jednak ludzie dają po 5 i 10 zł. Niektórzy wrzucają też zagraniczne pieniądze.

W niedzielne popołudnie na ulicach starówki pojawili się Iwona i Maciej Majchrzakowie z 7-letnią córką Basią.

- Dostałam czerwony balonik i świecące w ciemności rogi - cieszyła się dziewczynka. A jej rodzice tak wytłumaczyli swoją obecność na starówce:

- Bardzo nie podobała się nam cała ta polityczna akcja przeciwko Owsiakowi i jego dziełu. Uważamy, że to krzywdzące i bardzo krótkowzroczne. Czy ci ludzie nigdy nie byli w szpitalu, czy sami nie mieli chorych dzieci? Postanowiliśmy więc przyłączyć się do internetowych akcji i na przekór dać na Orkiestrę dwa razy więcej niż przed rokiem, czyli 20 zł - powiedzieli.

Kwota się zmienia

Kiedy około godziny 16 kontaktowaliśmy się z głównym toruńskim sztabem WOŚP w „Domu Harcerza”, na jego koncie było niecałe 15 tysięcy złotych.

Półtorej godziny później kwota wynosiła już dokładnie 24 tysiące 139 złotych i 66 grosze.

- Wszystko przebiega zgodnie z planem, bez żadnych incydentów. Bardzo przyjemnie było patrzeć, jak z godziny na godzinę przybywa ludzi na starówce. Finał przyciągał do nas całe rodziny, niekiedy z bardzo małymi dziećmi w wózkach - mówi Karolina Owsiannikow z głównego sztabu Wielkiej Orkiestry. - Myślę, że cała ta polityczna nagonka wywołała odwrotny skutek. Ludzie chcą się z nami bawić i chcą pomagać Orkiestrze. A przecież właśnie o to w tej akcji chodzi.

Na scenie wystąpili m.in. Tuhaj Bej, Chemia i Blade Loki. Z kolei tłumy na Motoarenę ściągnęła MotoOrkiestra. Były też pokazy samochodowe i motocyklowe oraz licytacje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska