Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

A jak Albania [moje trzy po trzy z wakacjami]

Artur Szczepański
A jak Albania [moje trzy po trzy z wakacjami]
A jak Albania [moje trzy po trzy z wakacjami] Archiwum Polska Press
Obiecałem sobie, że w czasie wakacji postaram się unikać pisania o polityce. Precz z Kaczyńskim, Ziobrą, Schetyną, a nawet Biedroniem. Zapraszam Państwa do zwiedzania świata, który wciąż jeszcze stoi przed nami otworem.

Albania ma kształt, którego nie udało mi się poznać, bo mój hotel postanowił publikować mapę tego bałkańskiego kraju w odcinkach, a gdy wyjeżdżałem, nie byłem jeszcze na półmetku tej prezentacji. Albania ma jednak ponad wszelkie wątpliwości jakiś kształt, w przeciwieństwie do wielu krajów, które go wcale nie mają, np. Węgry po dojściu do władzy Orbana czy rozszerzający Izrael po triumfie wyborczym Bibiego.

Wielu turystów w moim wieku pamięta Albanię ze słusznie minionych czasów Hodży, który nie zdążył wybudować zaplanowanego miliona bunkrów. Pozostawił po sobie jedynie kilkaset tysięcy schronów, którzy nie są w stanie zapewnić pełnego bezpieczeństwa turystom w razie atomowego ataku. Mimo tego o schrony Envera łatwo jest się potknąć, również nad morzem, korzystając nadmiernie z popularnej także i w Albanii opcji „all inclusive”.

Większość mieszkańców to podobno muzułmanie, czego zupełnie po nich nie widać, tak na pierwszy turystyczny rzut oka. Nawet jeżeli są muzułmanami, to niekoniecznie zajmują się roznoszeniem pasożytów, czym straszył Kaczyński.

Miłą niespodzianką, jaką przygotował dla mnie hotel, był brak TVP Info, przykrym z kolei był zakaz palenia papierosów w hotelowej restauracji, na co liczyłem, marząc o przepędzaniu turystycznej latorośli kłębami dymu z wyjątkowo tanich w Albanii cygar i papierosów.

My Polacy, jako naród, który tak niedawno powstał z kolan, lubimy odwiedzać kraje, których rozwój uznajemy za wciąż niezadawalający. Potrafimy być wówczas życzliwi, służyć radą, czasem nawet dobrotliwie skarcić. Najbardziej popularne hotelowe karcenie w polskim wykonaniu to: „Jeszcze wiele musicie się nauczyć” lub „Rezerwacja leżaków za pomocą ręczników to ogólnoeuropejski sposób, który powinniście natychmiast zaakceptować, jeśli myślicie o wejściu do UE”.

Sprawa stowarzyszenia Albanii z UE często bywa tematem rozmów przy hotelowym barze, gdzie wielu instruktorów znad Wisły służy radą, jak i co nalewać do kieliszków oraz kufli, aby nie naruszać unijnych procedur. - Dla mnie cała szklanka, a pół dla żony, lejesz tak, jakbyś chciał mnie obrazić - padają dyrektywy typowe dla skonfederowanych Europejczyków.

Powiedzenie, iż dżentelmeni nie piją alkoholu przed 16.00 nie ma tu zbyt dużego zastosowania i słusznie, bo przecież każdy mój rodak wie, że czas jest w tym przypadku pojęciem względnym. Wiadomo nie od dziś, że często pijemy alkohol nie dla zwykłej przyjemności, ale też ze względów higienicznych oraz przez staropolską grzeczność wyssaną z mlekiem matki.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: A jak Albania [moje trzy po trzy z wakacjami] - Express Bydgoski

Wróć na nowosci.com.pl Nowości Gazeta Toruńska